Agnieszka Kaczorowska nieustannie dba o kontakt ze swoimi fanami. Gwiazda znana z serialu "Klan" regularnie dzieli się zdjęciami oraz relacjami w mediach społecznościowych, dokumentując przygotowania do nowych odcinków "Tańca z gwiazdami". Ostatnio na jednym z jej InstaStories pojawił się Filip Gurłacz, co rozbawiło widzów.

Agnieszka Kaczorowska i Filip Gurłacz doskonale się dogadują. Ich wspólne treningi są pełne humoru i radości. Na najnowszym nagraniu mogliśmy zobaczyć, jak w przerwach pomiędzy próbami wymieniają żarty. - Niby dopiero wtorek, a już nie możemy się doczekać kolejnego live'a – zaczęła Agnieszka. W odpowiedzi Filip żartobliwie rzucił: - Ale jutro będzie środa, więc to już jeden dzień mniej! To zdanie wywołało gromki śmiech.

Kaczorowska, która z każdą chwila stawała się coraz bardziej radosna, dodała: - Czasu mam niewiele, mój drogi. Natychmiast wtrącił się Gurłacz, lamentując: - Ale czy nie zauważyłeś, że zamiast 24 godzin dostajemy tylko 23? Przecież wszyscy wielcy, tacy jak Einstein czy Michael Jordan, mieli 24 godziny. Jak to jest możliwe?! Ich humorystyczna wymiana zdań nawiązywała do intensywnych przygotowań do kolejnego odcinka programu.

Na profilu Filipa Gurłacza również można było zobaczyć wzruszające słowa o Agnieszce. - Agnieszka to chodzący paradoks. Potrafi jednocześnie uszczęśliwić i zasmucić – mówił z zachwytem o swojej partnerce tanecznej.

Obydwoje dziękowali także swoim fanom za dotychczasowe wsparcie i oddane głosy, co wzbudziło jeszcze więcej emocji. W trakcie relacji Kaczorowska wspomniała także o swoim ojcu, co dodało osobistego wymiaru ich interakcji. Ciekawe, jakie jeszcze niespodzianki czekają nas na parkiecie? Czy zaskoczą nas kolejnymi niecodziennymi momentami? Śledźcie ich profile na bieżąco!