W obliczu zwiększających się zagrożeń szwedzkie służby specjalne podjęły niepokojące działania. Według informacji ujawnionych przez TV4, istnieją przypadki opłacania osób, które na pierwszy rzut oka nie byłyby podejrzewane o sabotaż, co czyni je idealnymi wykonawcami takich działań.

Szwedzka policja otrzymała polecenie od Służby Bezpieczeństwa (SAPO) na szczegółowe monitorowanie osób nadużywających środków psychotropowych, a także infrastruktury krytycznej. W obliczu rosnącej liczby aktów sabotażu, te środki mają na celu ochronę kluczowych obiektów w kraju.

Pojawiają się także informacje o wcześniejszych metodach stosowanych przez irańskie służby, które mogły wynajmować nastolatków z lokalnych gangów do ataków na ambasadę Izraela w Sztokholmie. To niepokojący trend, który może wskazywać na większe zagrożenia dla bezpieczeństwa narodowego.

W raporcie opublikowanym na początku marca, SAPO znalazło na czołowej pozycji zagrożeń działania Rosji. Kreml wykorzystuje różne formy wpływu, w tym cyberataki i akty sabotażu, w celu podważenia jedności członków NATO oraz osłabienia ich wsparcia dla Ukrainy. Służby zwracają uwagę na to, że takim działaniom towarzyszą nie tylko cyberprzestępczość, ale również próby wywołania niepokojów wewnętrznych w Szwecji.

Bez względu na to, jak sytuacja się rozwinie, jedno jest pewne – władze muszą pozostać czujne, aby chronić bezpieczeństwo obywateli i integralność kraju. Czy Szwedzi są gotowi na nadchodzące wyzwania?