Amerykańska firma Safeco Insurance, będąca częścią koncernu Liberty Mutual, ogłosiła, że właściciele pickupów Tesla Cybertruck nie będą mogli przedłużyć swoich polis ubezpieczeniowych. Takie informacje zostały rozesłane do klientów, a ochrona obowiązuje tylko do końca już zawartych umów. Po ich wygaśnięciu posiadacze pojazdów będą zmuszeni znaleźć innego ubezpieczyciela. Co więcej, Tesla Cybertruck znalazł się na czarnej liście pojazdów, które "nie posiadają kwalifikacji" do ubezpieczenia.

Decyzja Safeco Insurance wywołała falę spekulacji na temat powodów zrezygnowania z ubezpieczeń dla Cybertrucków. Część osób sugeruje, że to może być efektem problemów produkcyjnych, takich jak odpadające metalowe listwy, które Tesla montuje na klej. Jednak daty nie pasują, ponieważ Safeco wystosowało swoje pismo 13 marca, a kontrowersje dotyczące paneli pojawiły się kilka dni później, kiedy NHTSA ogłosiło akcję przywoławczą.

Inną, bardziej prawdopodobną hipotezą są powody ekonomiczne. Jeżeli Tesla sprzedała 46 000 Cybertrucków, które objęła akcja przywoławcza, to ich liczba na rynku może być na tyle mała, że naprawy będą kosztowne, a czas oczekiwania na części długi. Dodatkowo, zaangażowanie Elona Muska w politykę może stawać się powodem do dewastacji pojazdów, co z pewnością zwiększy koszty składowe. Zamiast ryzykować stopniowe tracenie klientów z powodu niezadowolenia, firma postanowiła zakończyć współpracę.

Tesla Cybertruck to pojazd specyficzny. W Stanach Zjednoczonych ludzie wybierają pickupy zazwyczaj ze względu na ich moc, solidność i funkcjonalność, ale nie można zapomnieć, że wiele osób korzysta z nich głównie do codziennych zadań, takich jak zakupy czy weekendowe wypady. Dodatkowo, wiele półciężarówek sprzedaje się w małych miastach i na wsiach, a ich nabywcami często są osoby o tradycyjnych poglądach. Tymczasem Tesla Cybertruck, będąc pojazdem elektrycznym z futurystycznym designem, może być dla takiej grupy klientów kontrowersyjny. Czy ta unikalna mieszanka technologii i designu zdoła przetrwać na rynku bez wsparcia ubezpieczeniowego? To pytanie pozostaje otwarte, a fani i potencjalni nabywcy z niecierpliwością czekają na rozwój wydarzeń.