Administracja Donalda Trumpa, z jego kluczowymi doradcami jako zwolennikami liberalizacji przepisów dotyczących sztucznej inteligencji, zamierza znieść wiele rozporządzeń dotyczących AI wprowadzonych przez Joego Bidena. Cała sytuacja może mieć istotny wpływ na rozwój technologii w Polsce.

Nowe zasady eksportowe, ogłoszone przez amerykański Departament Handlu, obejmują ograniczenia związane z eksportem zaawansowanych chipów GPU. Krytyka tych decyzji dobiega nie tylko ze strony Unii Europejskiej, ale także od przedstawicieli branży półprzewodników oraz największego producenta chipów - firmy NVIDIA. Jednak decyzje ostateczne podejmie nowa administracja Trumpa.

Uwagi ekspertów wskazują, że do 2025 roku restrykcje w Polsce nie wpłyną znacząco na rozwój sektora sztucznej inteligencji. Prof. Piotr Sankowski z Uniwersytetu Warszawskiego twierdzi, że polskie firmy mogą dostosować się do nowych warunków.

Warto pamiętać, że nowe zasady klasyfikują kraje na trzy kategorie: 18 „kluczowych sojuszników”, do których nie stosują się ograniczenia, ponad 120 innych krajów, w tym Polska, które mogą importować do 50 tys. GPU rocznie, oraz kraje budzące obawy, w tym Chiny i Rosję, gdzie wprowadza się względne embargo.

Polski rynek technologiczny wciąż rośnie, a odmiany chipów, które nie są objęte restrykcjami, mają szansę na dalszy rozwój. Co więcej, zainteresowane firmy mogą zwiększyć import, o ile spełnią odpowiednie normy bezpieczeństwa. Wzrost limitów dla chipów z drugiej kategorii daje nadzieję na dalszy rozwój przemysłu AI w Polsce.

Niepewność związana z nowymi regulacjami trwa. Zmiany mogą prowadzić do sporów między nowymi a byłymi regulacjami. Eksperci obawiają się, że te restrykcje mogą negatywnie wpłynąć na amerykańskie innowacje oraz współpracę międzynarodową, w tym z Polską, gdzie rozwój sztucznej inteligencji staje się kluczowym elementem strategii technologicznej.

Czy Polska zdoła wykorzystać tę sytuację i przekształcić wyzwania w możliwości? O tym przekonamy się w najbliższych latach.