W piątek, 10 stycznia, Polska drużyna piłki ręcznej zakończyła turniej 4 Nations Cup, zdobywając najwyższe laury. Zaledwie godzinę po ogłoszeniu triumfu Biało-Czerwonych w starciu z Tunezją (24:33), pojawiły się tragiczne wieści. Nie żyje Andrzej Kraśnicki, były prezes Związku Piłki Ręcznej w Polsce oraz Polskiego Komitetu Olimpijskiego, który miał 75 lat i zmagał się z ciężką chorobą.

Związek Piłki Ręcznej w Polsce wydał oświadczenie, w którym wyraził głęboki smutek z powodu jego śmierci. Obecny prezes, Sławomir Szmal, złożył kondolencje rodzinie zmarłego, podkreślając znaczenie Kraśnickiego dla rozwoju piłki ręcznej w kraju.

Andrzej Kraśnicki był nie tylko prezesem ZPRP w latach 2006-2021, ale również pełnił funkcję prezesa Polskiego Komitetu Olimpijskiego od 2010 do 2023 roku. W czasie jego kadencji polscy szczypiorniści osiągnęli wiele sukcesów, zdobywając medale na mistrzostwach świata w 2007, 2009 i 2015 roku. Niestety, mimo dużych ambicji, nie udało się im zdobyć medalu olimpijskiego, mimo że dwukrotnie uczestniczyli w igrzyskach.

Po zakończeniu swojej kadencji w ZPRP, Kraśnicki otrzymał tytuł honorowego prezesa tego związku. Po upływie kadencji w PKOl nie ubiegał się o pozostanie w tej roli, a jego miejsce zajął Radosław Piesiewicz, który także jest związany z piłką ręczną.

Początkowo Kraśnicki był aktywnym szczypiornistą, a później trenował drużyny. Miał także znaczący wpływ na międzynarodowe struktury sportu, zasiadając w Komitecie Wykonawczym Stowarzyszenia Europejskich Komitetów Olimpijskich oraz w Radzie Fundacji Światowej Agencji Antydopingowej.

Za swoje osiągnięcia Kraśnicki został odznaczony wieloma nagrodami, w tym Krzyżem Wielkim Orderu Odrodzenia Polski i Krzyżem Komandorskim z Gwiazdą tego samego orderu. Jego wkład w rozwój polskiego sportu będzie zapamiętany na zawsze.

Wspólnota sportowa i wszyscy, którzy znali Andrzeja Kraśnickiego, pogrążają się w żalu po stracie tego wybitnego człowieka. Jego zacięcie i pasja do sportu na zawsze pozostaną w pamięci rodaków.