Ostatnio media huczały od plotek na temat życia osobistego Antka Królikowskiego. Po narodzinach swojego drugiego dziecka na początku października postanowił skupić się na rodzinie i pracy, co skłoniło go do wyjazdu z Warszawy. Jak donosi wiele źródeł, aktor z żoną Izabelą i małą córką przemieścił się do Wrocławia, starając się uchronić od zgiełku show-biznesu i nieustanny wzrok paparazzi.

Królikowski obecnie pracuje na planie serialu "Uroczysko", gdzie zwierza się, że nowe życie w Wrocławiu daje mu spokój i komfort. W wywiadzie z dziennikarką Interii przyznał, że oddalenie się od stolicy było dla niego świetnym posunięciem. "Staram się żyć w taki sposób, żeby nie mieć z tym problemu. W Warszawie znacznie trudniej funkcjonować w codzienności, a tutaj czuję się znacznie bardziej incognito. To mi odpowiada!" - powiedział.

Królikowski przyznaje, że obecny rozdział życia i pracy zmusił go do większej selekcji ról. "Jako ojciec muszę myśleć o tym, co moje dzieci mogłyby o mnie pomyśleć, gdy dorosną. Chcę, żeby były dumne z tego, co robię" - dodał aktor. W kontekście pracy wskazał również na potrzebę zapewnienia rodzinie bezpieczeństwa w tych niepewnych czasach.

Ostatnie wydarzenia w kraju tylko utwierdzają go w przekonaniu, że świat staje się coraz bardziej niepewny. "Zgadzam się, że musimy dbać o bezpieczeństwo swoje i bliskich" - podkreślił.

Na koniec zaskoczył swoich fanów, mówiąc, że gdyby powstał film o jego życiu, Jim Carrey byłby idealnym kandydatem do roli głównej. "Jestem ciekaw, co by na to powiedział!" - dodał ze śmiechem.

Czy Królikowski odnajdzie w Wrocławiu swoje miejsce? A może zaskoczy nas jeszcze niejednym? Śledźcie jego losy, bo z pewnością nadchodzą kolejne ekscytujące wieści!