Sztuczna inteligencja (AI) zyskuje na znaczeniu w naszym codziennym życiu, a jej rozwój wiąże się z wieloma nowymi możliwościami i zagrożeniami. Artur Barciś, znany z ról w popularnych polskich produkcjach, w ostatnim wywiadzie dla "Newseria Lifestyle" podzielił się swoimi przemyśleniami na temat wykorzystywania AI w branży artystycznej.

Barciś zwrócił uwagę na to, jak niebezpieczne może być wykorzystywanie AI do generowania treści, w tym wizerunków sławnych ludzi, co narusza ich prawo do wizerunku i może prowadzić do nieporozumień dotyczących ich poglądów czy osobowości. "Zastanawiam się, co się stanie, gdy sztuczna inteligencja będzie potrafiła generować moją postać, mówiąc rzeczy, których absolutnie sobie nie życzę" - wyjaśnił aktor.

Podkreślił również, że potrzebne są regulacje prawne, które określą zasady dotyczące użycia AI w przestrzeni publicznej. W jego opinii, takie ramy powinny nie tylko chronić osoby publiczne, ale również edukować społeczeństwo na temat tego, w jaki sposób korzystać z technologii w sposób etyczny i odpowiedzialny.

Mimo obaw Barciś dostrzega także wiele pozytywnych aspektów związanych z AI, takich jak możliwości twórcze, jakie oferuje artystom. "AI może być wykorzystana do wzmocnienia naszego procesu twórczego, dostarczając inspiracji i nowych pomysłów, które mogą być jednak bazą dla naszych własnych originate" - dodał.

Aktualnie wielu artystów eksploruje różnorodne zastosowania sztucznej inteligencji w swoich pracach. Od generowania muzyki, przez tworzenie obrazów, aż po wspomaganie pisania sceneriuszy. Kiedy w czerwcu tego roku odbywał się Festiwal Sztuki Cyfrowej w Warszawie, jedna z instalacji wykorzystała AI do współpracy z żywymi artystami, co pokazuje jak technologia może współistnieć z tradycyjnymi formami sztuki.

Jednak, jak zauważa Barciś, niezwykle ważne jest, aby tego typu innowacje były wprowadzane w sposób przemyślany i z szacunkiem do indywidualności artysty oraz jego praw. Sztuczna inteligencja nie powinna zastępować ludzkiego talentu, lecz go wspierać.