Z niepokojem informujemy, że asteroida 2014 TN17 zbliża się do Ziemi z prędkością 77,3 tys. km na godzinę. Jak informuje Laboratorium Napędu Odrzutowego NASA (JPL), w środę o godzinie 12:34 ten kosmiczny obiekt znajdzie się w odległości 5,1 miliona km od naszej planety, co stanowi dystans około 13 razy większy niż odległość Ziemia-Księżyc. Taki bliski przelot asteroidy zdarza się niezwykle rzadko – ostatni raz podobne zjawisko miało miejsce ponad sto lat temu.

Średnica 2014 TN17 szacowana jest w przedziale od 130 do 290 metrów. Dla porównania, długość boiska piłkarskiego wynosi 105 metrów. Z uwagi na swoje rozmiary, oraz dystans do Ziemi, NASA zakwalifikowała ten obiekt jako wymagający monitorowania. Na szczęście nie stanowi on obecnie zagrożenia dla naszej planety, jednak ciągłe obserwacje są kluczowe.

Warto zauważyć, że wkrótce nie będzie możliwości dostrzec asteroidy z użyciem domowego teleskopu czy lornetki. Niemniej jednak, jej rozmiary pozwalają naukowcom na prowadzenie badań za pomocą specjalistycznych urządzeń. NASA zamierza skorzystać z systemu Goldstone Solar System Radar (GSSR) do przeprowadzenia obserwacji.

Przypominamy, że w kontekście bezpieczeństwa naszego globu, obecnie znanych jest około 2500 asteroid uznawanych za potencjalnie niebezpieczne. Choć przewiduje się, że żaden z nich nie uderzy w Ziemię w najbliższej przyszłości, naukowcy wciąż skrupulatnie monitorują ich trajektorie, aby zminimalizować ryzyko.

Warto również śledzić inne obiekty, które mogą zbliżyć się do naszej planety. Jednym z przykładów jest asteroida 2024 YR4, której początkowe szacunki ryzyka kolizji w 2032 roku wynosiły 3,1%, ale po dalszych obserwacjach okazało się, że ten scenariusz jest mało prawdopodobny.

Jeśli interesuje Cię astronomia, warto śledzić postępy naukowców i uczestniczyć w wydarzeniach mających na celu obserwację nieba. To fascynująca dziedzina, która nigdy nie przestaje zadziwiać!