Awantura u Piaseckiego. Dziennikarz zakończył słowami: współczuję
2024-12-08
Autor: Marek
W niedzielę w programie "Kawa na ławę" odbyła się gorąca dyskusja z udziałem Michała Wójcika (PiS), Tomasza Treli (Lewica), Katarzyny Lubnauer (KO), Ryszarda Petru (TD), Przemysława Wiplera (Konfederacja) oraz Alivina Gajadhura (doradca społeczny prezydenta Andrzeja Dudy). Tematem rozmowy była sytuacja Rafała Trzaskowskiego oraz Karola Nawrockiego.
Michał Wójcik stwierdził, że sobotnia konwencja wyborcza Koalicji Obywatelskiej to ogromne zwycięstwo Prawa i Sprawiedliwości, a w swoim komentarzu wskazał na wpis Nawrockiego, który porównał siebie do chomika. Wójcik z przekąsem dodał: - Chomik pokonał Trzaskowskiego!
Nawrocki odniósł się do słów premiera Tuska, który zasugerował, że nie oddałby mu pod opiekę nawet chomika, mówiąc, że "może czuć się u mnie bezpiecznie".
Dyskusja szybko się zaostrzyła, kiedy Wójcik przypomniał Trzaskowskiemu, że nie pomagał powodzianom, podczas gdy Nawrocki był obecny w doświadczonym przez żywioł Lądku-Zdroju. W odpowiedzi Trzaskowski stwierdził, że noszenie worków i pralek nie jest obowiązkiem prezydenta, a to jedynie "pokazówka".
Tomasz Trela zauważył, że będą pewne granice arogancji. - Jeżeli pan sądzi, że wybory prezydenckie to żarty, to jest pan w ogromnym błędzie. Ludzie oczekują od prezydenta powagi, a nie idiotyzmów - stwierdził, nazywając przedstawicieli PiS "kabaracierzami".
Tymczasem Piasecki próbował uspokoić sytuację, wyrażając swoje oburzenie z powodu braku kultury w debacie. Rozmowa dotyczyła także kwestii immunitetów polityków, co doprowadziło do kolejnej wymiany zdań. Trela oskarżył Wiplera, że chronił jednego z polityków, którego immunitet był na czołowej liście do odebrania, a ich kłótnia trwała do końca programu.
Na zakończenie programu dziennikarz TVN24 podsumował: - Jak dzieci. Już nawet nie jesteście na antenie. Dziękuję i współczuję tych momentów, w których było, jak było.
To wydarzenie pokazuje, jak napięta i emocjonalna jest obecna scena polityczna w Polsce, szczególnie w kontekście nadchodzących wyborów. Wzajemne oskarżenia oraz brak szacunku w debacie publicznej mogą wpływać na postrzeganie partii przez wyborców.