Po zakończeniu drugiej kadencji Baracka Obamy na stanowisku prezydenta USA, były prezydent skupił się na działalności w ramach Obama Foundation, której celem jest promowanie aktywnej kultury demokratycznej. Pomimo politycznej emerytury, Obama nadal komentuje bieżące wydarzenia, często krytykując administrację swojego następcy, Donalda Trumpa.

Ostatnio Obama odwiedził nowojorskie Hamilton College, gdzie podczas spotkania ze studentami ujawnił kulisy swojej prezydentury oraz osobiste wyzwania. Jak się okazało, lata 2009-2017, kiedy był prezydentem, to również czas, w którym jego małżeństwo z Michelle przechodziło poważny kryzys.

Barack i Michelle Obama, którzy wkrótce będą obchodzić 33. rocznicę ślubu, otworzyli się na tematy intymne. Barack podkreślił, że wyprowadzka z Białego Domu przyniosła poprawę w relacji z żoną, doceniając jej wyrozumiałość dla jego błędów. Michelle również publicznie mówiła o trudnościach w ich związku, zaznaczając, że w małżeństwie nigdy nie ma prostego podziału obowiązków.

W kontekście plotek o romansie Baracka z Jennifer Aniston, były prezydent odniósł się do spekulacji dotyczących rozwodu, podkreślając, jak ważne jest dla niego życie rodzinne. "Byłem w poważnych tarapatach z moją żoną. Próbowałem wydostać się z tego kryzysu, organizując od czasu do czasu randki" – wyznał Obama. Dodaje, że dbałość o związek i wspólne spędzanie czasu stały się kluczowe dla ich relacji.

Para wychowuje dwie dorosłe córki: 27-letnią Malię i 24-letnią Natashę, które również zmagają się z wyzwaniami życia publicznego. Michelle, skupiając się na swoich przedsięwzięciach zawodowych i charytatywnych, również nie unika rozmów o rodzinnych trudach i radościach.

Zarówno Barack, jak i Michelle, podkreślają, że nawet w obliczu trudności ich miłość i wzajemne wsparcie pozostają silne, a małżeństwo to nieustanna praca i zaangażowanie.