Bayern Monachium ratuje remis z Borussią, kontuzja Harry'ego Kane'a oraz klęska RB Lipsk!
2024-11-30
Autor: Agnieszka
Bayern Monachium zremisował w emocjonującym meczu z Borussią Dortmund 1:1 w ramach 12. kolejki niemieckiej Bundesliga. To zakończyło fantastyczną serię siedmiu zwycięstw Bawarczyków we wszystkich rozgrywkach. Mimo remisu, Bayern nadal pewnie prowadzi w tabeli, mając na koncie 30 punktów. Co gorsza, drużyna z Monachium musiała zmierzyć się z niepokojącą kontuzją swojego najlepszego strzelca – Harry'ego Kane'a.
Pierwsze 26 minut meczu to dominacja Bayernu, który kontrolował grę, ograniczając akcje ze strony gospodarzy. Jednak wszystko zmieniło się, gdy w 27. minucie młody talent, Jamie Bynoe-Gittens, zaskoczył obronę gości. Po świetnym podaniu od Nico Schlotterbecka, 20-latek sprytnie wyminął obrońcę, przebiegł z piłką kilkadziesiąt metrów i mocnym strzałem pokonał Manuel Neuera, zdobywając pierwszego gola dla swojej drużyny.
Strata tego gola oznaczała koniec fantastycznej serii Bayernu z czystym kontem, która trwała przez ostatnie siedem meczów o stawkę, w których zespołowi udało się zdobyć komplet punktów.
Niestety, sytuacja dla Bayernu pogorszyła się, gdy Harry Kane, ich lider ataku, musiał opuścić boisko z powodu kontuzji w 33. minucie. Zastąpił go doświadczony Thomas Mueller, co podkreśla coraz większe problemy kadrowe zespołu.
Borussia Dortmund mogła w końcówce meczu zyskać pierwsze od sześciu lat zwycięstwo nad Bayernem na własnym obiekcie, jednak wyrównanie przyszło dopiero w 85. minucie, kiedy Jamal Musiala, po dośrodkowaniu Michaela Olise, zdobył gola głową.
Ostatnie zwycięstwo Borussii nad Bayernem w Dortmundzie miało miejsce 10 listopada 2018 roku, kiedy to wygrała 3:2, a dwa gole dla gości strzelił Robert Lewandowski.
Dzięki temu remisowi Bayern ma siedem punktów przewagi nad drugim w tabeli Eintrachtem Frankfurt, który w niedzielę zagra na wyjeździe z Heidenheim. Borussia zdobyła dotąd 20 punktów, co daje jej piątą lokatę.
We wtorek Bayern zagra z Bayerem Leverkusen w ramach Pucharu Niemiec. Bayer, który także ma swoje aspiracje w lidze, wygrał w sobotę z Unionem Berlin 2:1 i zajmuje aktualnie trzecie miejsce w tabeli.
Inne wyniki sobotniej kolejki były znacznie bardziej dramatyczne dla RB Lipsk, który doznał piątej porażki w ostatnich sześciu meczach. Zespół Marco Rose przegrał u siebie z VfL Wolfsburg aż 1:5. W bramce całe spotkanie rozegrał Kamil Grabara, który nie mógł jednak zatrzymać naporu rywali, a Jakub Kamiński zasiadł na ławce rezerwowych. Lipsk, z dorobkiem 21 punktów, zajmuje obecnie czwarte miejsce w Bundeslidze, jednak ich sytuacja w Lidze Mistrzów jest dramatyczna - z pięcioma porażkami, zespół zajmuje ostatnią lokatę. W nadchodzącą środę stawi czoło Eintrachtowi we własnym meczu Pucharu Niemiec.