Wstrząsająca historia 10-letniej dziewczynki, którą deportowano z USA, odbiła się szerokim echem w mediach, w tym na NBC i na portalu novinky.cz. Dziewczynka była w trakcie leczenia nowotworu mózgu, co dodatkowo podkreśla brutalność amerykańskiego systemu imigracyjnego.

Władze aresztowały rodziców i ich córkę, wraz z czwórką rodzeństwa, w tym trzema dziećmi, które posiadają amerykańskie obywatelstwo. Rodzina została umieszczona w ośrodku detencyjnym, gdzie dzieci zostały rozdzielone od rodziców. Po kilku godzinach zostali deportowani do Meksyku, co mogło zagrozić bezpieczeństwu ich życia, zwłaszcza biorąc pod uwagę, że region, z którego pochodzą, słynie z porwań obywateli USA.

Rodzina podróżowała do Houston na wizytę lekarską dla dziewczynki, którą lekarze zdiagnozowali z rakiem mózgu rok temu. Wcześniej z powodzeniem odwiedzali ten sam szpital, jednak tym razem napotkali problemy na punkcie kontroli imigracyjnej. Mimo posiadania dokumentów potwierdzających potrzebę leczenia, urzędnicy nie zaakceptowali ich tłumaczeń. Prawnik reprezentujący rodzinę, Danny Woodword z Texas Civil Rights Project, wyraził ubolewanie nad tą sytuacją, mówiąc o wcześniejszych podróżach rodziny bez przeszkód.

Zatrzymanie nastąpiło, gdy rodzina próbowała przebyć kontrolę graniczną, przez którą wcześniej przejeżdżała co najmniej pięć razy bez problemów. To, co przeraża, to fakt, że władze nie brały pod uwagę stanu zdrowia dziewczynki, co rodzi pytania o zasady etyczne i humanitarne polityki imigracyjnej w USA.

Dodatkowo, nie tylko dziewczynka boryka się z problemami zdrowotnymi. Jej 15-letni brat cierpi na zespół długiego odstępu QT, co grozi jego życiu i wymaga stałej opieki medycznej. Po deportacji rodzina znalazła się w trudnej sytuacji, nie mając dostępu do odpowiednich usług zdrowotnych w Meksyku.

Prezes Texas Civil Rights Project, Rochelle Garza, zwróciła uwagę, że taka sytuacja nie jest odosobniona. Opisała inne przypadki rodzin o mieszanym statusie imigracyjnym, które doświadczają podobnych tragedii. W obliczu rygorystycznej polityki rządu Trumpa, sytuacja wielu takich rodzin stała się nie do zniesienia.

Pojawiły się pytania, co można zrobić w obliczu takich nieludzkich praktyk. W obliczu dramatycznych wydarzeń jak te, szczególnie w kontekście zdrowia dzieci, organizacje broniące praw człowieka nawołują do zmiany polityki imigracyjnej i do ponownego przemyślenia procedur deportacyjnych, które mogą zagrażać życiu niewinnych istot.