Od czasu wyborów prezydenckich w Stanach Zjednoczonych, wartość bitcoina przeżywała niebywały rajd, zbliżając się do granicy 99 tys. dolarów, jednak nie udało jej się przekroczyć psychologicznej bariery 100 tys. dolarów. Głównym impulsem do wzrostu notowań był ogłoszony 21 listopada 2023 roku rezignation Gary'ego Genslera, szefa Komisji Papierów Wartościowych i Giełd (SEC), co obudziło nadzieje na bardziej przyjazne regulacje dla rynku kryptowalut.

W czwartek wieczorem wartość bitcoina wzrosła do 98,5 tys. dolarów, zyskując kilka tysięcy w wyniku tego niespodziewanego ogłoszenia. Jednak już następnego dnia, cena kryptowaluty zaczęła ponownie spadać.

Daniel Kostecki, analityk rynków w CMC Markets Polska, przewiduje, że do końca roku kurs bitcoina może wzrosnąć nawet do 120 tys. dolarów. Podkreśla jednak, że rok 2025 będzie kluczowy, ponieważ rynek kryptowalut będzie musiał zmierzyć się z nowymi wyzwaniami i regulacjami.

Na chwilę obecną, po dynamicznych wahaniach, cena bitcoina wynosi około 94 tys. dolarów (stan na 26 listopada 2023 roku). Agencja Bloomberg zwraca uwagę na spadek zainteresowania kryptowalutami w związku z nowymi zapowiedziami Donald Trumpa, które mogą wpłynąć na rynek, w tym możliwym zwiększeniem ceł dla Chin, Kanady i Meksyku.

W swoim poście na platformie Truth Social, Trump oznajmił, że planuje nałożyć 25% cło na wszystkie produkty importowane z tych krajów, co może wpłynąć na nastroje rynkowe. Dodał również, że cła pozostaną w mocy, dopóki oba państwa nie podejmą działań mających na celu zwalczanie narkotyków i nielegalnej migracji.

Kryptowaluty są obecnie w „martwym punkcie”, ale warto zauważyć, że rynek jako całość wzrósł o 1 bln dolarów od wyborów Trumpa, co pokazuje jego nadal istniejący potencjał. Jak zauważa Bloomberg, Trump obiecał, że uczyni USA „globalnym domem dla kryptowalut” poprzez wspieranie korzystnych regulacji. W przeszłości był sceptykiem wobec kryptowalut, jednak przekrój interesów lobbujących na rzecz aktywów cyfrowych w kampanii wyborczej mógł wpłynąć na jego zmienioną postawę.

Według szacunków, amerykański rząd posiada około 200 tys. bitcoinów z konfiskat, a Trump zapowiedział, że w ciągu pięciu lat liczba ta ma wzrosnąć do 1 miliona, co stanowi około 5% całkowitej podaży kryptowaluty.

Obserwowanie zmieniającej się dynamiki cen bitcoina oraz ludzkich nastrojów w kontekście politycznych decyzji będzie kluczowe dla osób inwestujących w kryptowaluty. Pozostaje pytanie: czy okres turbulencji na rynku dobiegnie końca i bitcoin osiągnie nowy historyczny rekord, czy też rynek znów wpadnie w regres?