W Polsce odnotowano dwa przypadki błonicy, co wzbudza poważne obawy wśród służb zdrowia. Dr Paweł Grzesiowski, główny inspektor sanitarny, udzielił informacji na temat stanu pacjentów. Sześciolatek z Wrocławia znajduje się w ciężkim, lecz stabilnym stanie, wymaga sztucznej wentylacji przy pomocy respiratora. Drugi pacjent, dorosły, ma szansę na szybkie wyjście ze szpitala po 48 godzinach skutecznego leczenia antybiotykami.

Z danych wynika, że sześciolatek nie był szczepiony przeciwko błonicy, a do zakażenia doszło podczas pobytu na Zanzibarze. Władze sanitarne są w trakcie ustalania historii szczepień dorosłego pacjenta, który może być szczepiony jako dziecko, ale brakuje mu dawek przypominających.

Sanepid już prowadzi intensywne działania związane z osobami, które mogły mieć kontakt z zakażonymi. W datakcie jest obserwacja pasażerów samolotów oraz członków rodziny, którzy mieli styczność z dzieckiem. Działania sanepidu obejmują także pobieranie wymazów od osób, które miały bliski kontakt z chorymi, aby wykluczyć możliwość bezobjawowego nosicielstwa.

Pomimo obaw wśród rodziców, Polska wciąż może się pochwalić wysokim poziomem odporności populacyjnej. Wiele województw osiąga półprocentowy poziom szczepień, jednak są regiony, gdzie ten wskaźnik spada, jak na Dolnym Śląsku, Lubelszczyźnie i Podlasiu.

Eksperci rejestrują też niepokojący trend: wiele osób, w tym rodziców, odmawia szczepienia swoich dzieci. Dlatego Główny Inspektorat Sanitarny planuje wprowadzenie kontroli punktów szczepień na terenie całego kraju, co ma na celu lepszą kontrolę nad sytuacją i bardziej skuteczną informację na temat potrzeb dotyczących szczepień.

W kontekście błonicy dr Grzesiowski podkreśla, że najważniejszym objawem, na który należy zwracać uwagę, są powiększone migdały, które mogą prowadzić do uduszenia, jednak szpitale dysponują odpowiednim sprzętem i wiedzą, by zminimalizować ryzyko.

Zeznania lekarzy i epidemiologów wskazują, że ten przypadek błonicy w Polsce to absolutny ewenement i nie wskazuje na występowanie choroby w kraju. Kolejne dni będą kluczowe dla oceny rozwoju sytuacji oraz skuteczności wprowadzenia rozwiązań obronnych.