W ubiegłym tygodniu we Wrocławiu potwierdzono jeden z pierwszych przypadków błonicy od lat u 6-letniego dziecka, które nie było zaszczepione. Dziecko powróciło z wakacji na Zanzibarze.

Aktualny stan dziecka: Ciężka postać choroby

Mały pacjent jest hospitalizowany na oddziale intensywnej terapii Wojewódzkiego Szpitala Specjalistycznego im. Gromkowskiego. Kierownik oddziału, lek. Bożena Głowska, podała podczas konferencji prasowej, że stan dziecka jest ciężki, ale stabilny.

- Dziecko trafiło do nas z objawami problemów z oddychaniem, które rozwinęły się po powrocie z wakacji. Podejrzewaliśmy błonicę i rozpoczęliśmy celowane leczenie, które zostało potwierdzone przez mikrobiologię – relacjonowała dr Głowska.

Sytuacja dorosłego pacjenta

Dodatkowo, w tym samym szpitalu przebywa inny pacjent – dorosły, który miał kontakt z chorym dzieckiem i zgłosił się w związku z objawami ciężkiej anginy. Wyniki badań tego pacjenta mają być znane w najbliższych dniach.

Błonica, będąca poważnym zagrożeniem dla zdrowia, przenosi się drogą powietrzno-kropelkową, co oznacza, że zakażenie może nastąpić przez kaszel, kichanie lub bliski kontakt z osobą zakażoną. Zarówno dzieci, jak i dorośli mogą być jej ofiarami, jednak przebieg choroby u dzieci bywa tragiczny, z wysokim odsetkiem śmiertelności, która może sięgać nawet 30% w przypadkach nieleczonych.

Szczepienia w Polsce: Obowiązkowe, ale potrzebne

Zgodnie z danymi Narodowego Instytutu Zdrowia Publicznego, w Polsce w 2024 roku odnotowano już dwa przypadki błonicy, co stawia pod znakiem zapytania skuteczność programów szczepień. Obowiązkowe szczepienia przeciw błonicy są przeprowadzane już od najmłodszych lat, w ramach kalendarza szczepień, gdzie każde dziecko powinno otrzymać cztery dawki oraz dawkę przypominającą w szóstym roku życia. Niestety, rodzice często ignorują te obowiązki.

Co to za choroba? Błonica w pigułce

Błonica, znana także jako dyfteryt, wywoływana jest przez bakterię Corynebacterium diphtheriae. Choroba może prowadzić do poważnych powikłań, w tym uszkodzenia serca i nerwów, a także może być śmiertelna. Wczesne objawy to ból gardła, obrzęk tkanek oraz tworzenie się rzekomych błon w gardle, które mogą zagrażać drożności dróg oddechowych.

Ostatni przypadek błonicy w Polsce to alarmujące przypomnienie o potrzebie przestrzegania zasad higieny oraz korzystania z dostępnych szczepień. Apelujemy do rodziców: nie lekceważcie zdrowia swoich dzieci! Zaszczepcie je na błonicę - może uratować to życie!