W pierwszych dwóch miesiącach 2023 roku sprzedaż samochodów Tesla w Polsce spadła o ponad 50 proc. w porównaniu do roku ubiegłego. W całym kraju zarejestrowano jedynie 297 pojazdów tej marki, według danych Instytutu Badań Rynku Motoryzacyjnego Samar. Ten trend nie jest odosobniony; podobne problemy sprzedażowe występują także w Niemczech, gdzie w lutym sprzedaż spadła o 76 proc., oraz w innych krajach europejskich, takich jak Szwecja (-42 proc.), Dania i Norwegia (-48 proc.), Francja (-45 proc.), Włochy (-55 proc.) czy Portugalia (-53 proc.) - wynika z analizy Reutersa.

Tesla stoi przed poważnymi wyzwaniami, zarówno pod względem sprzedaży, jak i na giełdzie, gdzie w zaledwie trzy miesiące straciła aż 785 miliardów dolarów, co dramatycznie wpłynęło na wartość rynkową firmy. W kontekście amerykańskim, były prezydent Donald Trump włączył się w akcję ratunkową, wystawiając Teslę przed Białym Domem i obiecując zakup jednego z pojazdów, aby okazać wsparcie dla Elona Muska.

Ekspert Wojciech Drzewiecki z IBRM Samar wskazuje, że problemy Tesli są efektem nie tylko politycznych zawirowań, ale także nieprzewidywalnej polityki produktowej firmy, która wpływa na decyzje konsumentów. W szczególności zapowiedzi dotyczące nadchodzących modeli, takich jak wersja Y, powodują, że klienci wolą czekać na nowsze propozycje niż kupować obecne.

W Polsce dodatkowo przyczyną spadku sprzedaży może być wyczerpanie funduszy w ramach programu dotacyjnego "Mój elektryk" oraz problemy związane z nowym programem "NaszEauto", który nie obejmuje leasingu dla przedsiębiorstw – głównej grupy klientów zainteresowanej samochodami elektrycznymi.

Co ciekawsze, ostatnie kontrowersyjne wypowiedzi Elona Muska na temat polityki w Niemczech oraz jego zaangażowanie w poparcie dla Alternatywy dla Niemiec (AfD) odbiły się głośnym echem na międzynarodowej arenie. Minister sportu i turystyki Sławomir Nitras wezwał do bojkotu Tesli w odpowiedzi na tę sytuację, sugerując, że "żaden normalny Polak nie powinien kupować Tesli".

Bojkot Tesli zyskuje na popularności także w USA, gdzie odbywają się demonstracje przed salonami Tesli, a ludzie zaczynają sprzedawać swoje pojazdy tej marki z powodów ideologicznych. Niektórzy wstydzą się swoich Tesli i rozważają ich sprzedaż, co pokazuje, jak bardzo wizerunek firmy wpływa obecnie na jej wyniki sprzedażowe.

Trudności Tesli na giełdzie są również znaczące. W ostatnich miesiącach akcje firmy spadły o ponad 53%, co postawiło Teslę w czołówce spółek z największymi spadkami wartości. Przesunięcie rynku i mniejsze zaufanie inwestorów rozpoczęło się od momentu, gdy Musk nie zrealizował obietnic dotyczących produkcji autonomicznych pojazdów, co miało kluczowe znaczenie dla przyszłości firmy. Kluczowym pytaniem pozostaje, jak Tesla poradzi sobie dalej w obliczu tych wyzwań i czy uda jej się odzyskać utracone zaufanie konsumentów oraz inwestorów.