Sport

Boniek krytykuje decyzje Probierza: "To jest nieporozumienie"

2024-11-22

Autor: Anna

Reprezentacja Polski zdobyła zaledwie 4 punkty w sześciu meczach Ligi Narodów, z czego jedyne zwycięstwo odnotowała we wrześniu nad Szkocją (3:2), a w październiku zremisowała z Chorwacją (3:3). W pozostałych czterech spotkaniach poniosła porażki, co skutkowało relegacją z Dywizji A. Michał Probierz oraz piłkarze zostali poddani ostrej krytyce.

Zbigniew Boniek, były prezes PZPN, nie szczędzi słów krytyki w kierunku reprezentacji prowadzonej przez Probierza. Podkreślił, że powtarzane slogany przez selekcjonera i piłkarzy nijak mają się do rzeczywistości: "Patrzę globalnie i widzę, że Michał musi wyciągnąć wnioski. Nie może zakończyć na pustym stwierdzeniu: 'Jesteśmy na dobrej drodze', które zawodnicy powtarzają jak ze zdartej płyty gramofonowej" - wyznał w rozmowie z Polsatem Sport.

Boniek zwrócił uwagę na liczne rotacje w składzie, zwłaszcza na kluczowych pozycjach. Ostatnim przykładem była decyzja o wystawieniu Jakuba Modera na pozycji defensywnego pomocnika w meczu ze Szkotami, co Boniek określił mianem "nieporozumienia". "Moder nie jest defensywnym pomocnikiem! To była zła decyzja, ponieważ gracz po licznych kontuzjach motorycznie ustępuje innym" - dodał.

Były reprezentant Polski zasugerował, że realnymi opcjami na pozycje 'szóstki' i 'ósemki' mogliby być Bartosz Slisz i Mateusz Bogusz, którzy regularnie grają w swoich klubach, w przeciwieństwie do Modera. Ponadto Boniek wskazał na niezrozumiałą decyzję Probierza o ustawieniu Piotra Zielińskiego bliżej napastników oraz nadmierne eksploatowanie Nicoli Zalewskiego, który w Romie często występuje z ławki. "Widać było, że przez ostatnie 15 minut meczu ze Szkocją oddychał rękawami" - zauważył.

Zbigniew Boniek podkreśla również, że Probierz "próbuje na siłę być nowatorski", co niekoniecznie pomaga w rozwoju drużyny, jako że nie wszyscy nowi zawodnicy prezentują odpowiedni poziom. Mimo to nie wyklucza, że selekcjoner może utrzymać swoje stanowisko, podkreślając potrzebę głębokiej analizy i zrozumienia sytuacji, aby poprawić wyniki drużyny.

"Nie możemy po każdym meczu zmieniać pięciu, a czasem nawet ośmiu zawodników, nie z powodu kontuzji. To nigdy nie zbuduje zespołu. Michał nie jest dla mnie przeszkodą, niech dalej będzie trenerem. Tylko niech nie myśli, że tylko ci, którzy go poklepują po plecach, są po jego stronie. Krytyka powinna być dla niego bodźcem do prawdziwego postępu" - podsumował Boniek.