Sport

Boniek skontrował Probierza ws. losowania MŚ. Postawił dwa warunki

2024-12-13

Autor: Katarzyna

Michał Białoński, Polsat Sport: Jak pan ocenia losowanie eliminacji MŚ 2026? Większość narodu ucieszyła się, że oprócz Holandii i Hiszpanii, trafiły do nas Litwa i Malta, jednak pamiętajmy, że w przeszłości zdarzało się, że takie losowanie kończyło się niskimi wynikami.

Zbigniew Boniek: Uważam, że musimy przyjąć założenie, iż Holandia przegra z Hiszpanią. Jeżeli tak się stanie, naszą grupę będę mógł nazwać grupą marzeń. Dlaczego? Ponieważ da nam to szansę na walkę o pierwsze miejsce, a zajęcie drugiego będzie absolutnym obowiązkiem. Jeśli w grupie pojawi się Hiszpania, to będziemy zmuszeni walczyć tylko o drugą lokatę, której w żaden sposób nie możemy stracić, biorąc pod uwagę jakość i klasę rywali.

Powinno być jasne, że Michał Probierz ma odmienne zdanie, twierdzi, że nie ma znaczenia, czy rywalem z pierwszego koszyka będzie Holandia, czy Hiszpania. Uważam, że to ma ogromne znaczenie. Hiszpania to rywal trzy razy bardziej niewygodny dla nas.

Jednakże nie możemy zapominać, że Finlandia to również niebezpieczny przeciwnik, o czym przekonali się zawodnicy kadry Leo Beenhakkera w 2006 i 2007 roku. Latem 2022 roku pokazali swoją siłę, pokonując Słowaków oraz Irlandię Północną na wyjeździe, co powinno budzić szacunek.

Warto dodać, że obecnie największym problemem w naszej grupie eliminacji MŚ jesteśmy my sami. Brakuje nam zadziorności, walki i determinacji. Odnosi się wrażenie, że zawodnicy przyjeżdżają na zgrupowania, niby dają z siebie wszystko, ale w rzeczywistości ich zaangażowanie jest niewystarczające, aby spełniać oczekiwania związane z grą w reprezentacji.

Dlatego nasze morale musi być zdecydowanie wyższe! Jeśli nasi piłkarze nie pojmują, co oznacza walka o każdym punkcie, powinni obejrzeć skróty starych meczów, na przykład z MŚ 1974, 1978 czy 1982, aby zrozumieć, co to znaczy grać z pełnym poświęceniem.

Nie zapominajmy, że musimy w końcu zbudować zespół, ponieważ obecnie znajdujemy się w trybie „work in progress”. Kiedy zakończymy ten proces, uważam, że nasza grupa jest rzeczywiście fantastyczna, jednak wymaga to od nas ogromnej pracy i zaangażowania.