Małżeństwo Angeliny Jolie i Brada Pitta zakończyło się w dramatyczny sposób na pokładzie ich prywatnego samolotu, wracającego do Los Angeles. Według doniesień, aktor miał zachowywać się agresywnie wobec Jolie, a nawet uderzyć ich adoptowanego syna Maddoxa.

W 2022 roku Angelina Jolie złożyła pozew przeciwko FBI i Departamentowi Sprawiedliwości, domagając się ujawnienia dokumentów dotyczących dochodzenia w sprawie incydentu z 2016 roku. Po długiej batalii prawnej, 25 września 2024 roku, Jolie zdecydowała się na wycofanie pozwu.

"Technicznie rzecz biorąc, to zwycięstwo Brada, ale straty emocjonalne były już znaczące" – podaje źródło "In Touch Weekly". Oto podsumowanie całej sprawy oraz jej długiego, dramatycznego przebiegu.

Angelina Jolie ostatnio spędziła intensywny tydzień w Nowym Jorku, gdzie brała udział w różnych wydarzeniach, w tym Festiwalu Filmowym. Mimo napiętego harmonogramu, znalazła chwilę na spotkania z nowymi przyjaciółmi, w tym z brytyjskim raperem Akala.

Wróćmy jednak do sprawy sądowej. 25 września 2024 roku, używając pseudonimu "Jane Doe", Jolie wycofała swój pozew. Z perspektywy Brada Pitta, jego zespół stwierdził, że oboje otrzymali już pełne raporty i że pozew Jolie był jedynie kolejnym sposobem na podważenie jego reputacji. Po latach batalii, wydaje się, że Angelina ostatecznie się poddała.

Zarówno w sprawie dotyczącej prywatnego samolotu, jak i w osobnym pozwie związanym z posiadłością Château Miraval, prawnicy Jolie przedstawili drastyczne szczegóły dotyczące rzekomego incydentu. Poinformowano, że Pitt miał być pijany, agresywnie grożąc Jolie i jej dzieciom, co potwierdziły dokumenty prawne.

Pomimo przyznania się do problemów z alkoholem, Pitt zaprzeczył oskarżeniom o przemoc wobec dzieci, a Departament ds. Dzieci i Rodziny w hrabstwie Los Angeles oczyścił go z zarzutów. Jolie jednak nadal walczyła o ujawnienie wszystkich dokumentów związanych z dochodzeniem, podkreślając, że to podejście miało przyczynić się do długotrwałej krzywdy dzieci przez zbagatelizowanie ich doświadczeń.

Sprawa rozwodowa i rodzinna, w której brały udział ich dzieci, powoli dobiega końca, ponieważ tylko dwoje z nich jest jeszcze niepełnoletnich. Równocześnie prasa spekuluje, że to dopiero początek kolejnych zmagań dotyczących podziału majątku i opieki nad dziećmi.

„To nie koniec ich walki. Obaj mają wiele do stracenia, a dramatu w tej historii jest jeszcze więcej” – mówi źródło. Świat show-biznesu z napięciem śledzi dalsze losy tej burzliwej pary oraz ich dzieci. Bądźcie na bieżąco, bo kolejne wiadomości mogą być zaskakujące!