
Brukselski ekspert wskazuje na rewolucję. Czy nadchodzi "przebudowa europejskiego modelu"?
2025-03-16
Autor: Magdalena
Wprowadzenie ETS2 i jego konsekwencje
W przyszłym roku otworzy się ważny rozdział w historii Unii Europejskiej – rewizja unijnego systemu handlu uprawnieniami do emisji CO2 (ETS). Jakie mogą być tego konsekwencje? Neil Makaroff, dyrektor brukselskiego think tanku Strategic Perspectives, z zaniepokojeniem mówi o społecznych skutkach związanych z wprowadzeniem ETS2, który od 2027 roku obejmie nie tylko przemysł, ale także transport i budownictwo – obszary bezpośrednio dotykające codziennego życia obywateli.
Wpływ na ceny i domowe budżety
Wprowadzenie opłat za emisje w transport i budownictwie może prowadzić do wzrostu cen paliw oraz ogrzewania, co z kolei wpłynie na domowe budżety rodzin. Już teraz widać obawy związane z rosnącymi kosztami, które mogą wywołać protesty społeczne, jak to miało miejsce w przypadku ruchu "żółtych kamizelek" we Francji.
Alternatywne podejścia do ETS
Makaroff wskazuje na to, że zamiast całkowitego usunięcia ETS, lepszym rozwiązaniem byłoby wprowadzenie mechanizmów kontrolujących ceny uprawnień do emisji. Dotychczasowy system handlu emisjami zmaga się z niestabilnością cen węgla, a ryzyko nagłych wzrostów cen może doprowadzić do poważnych problemów z zaspokajaniem podstawowych potrzeb obywateli, zwłaszcza w dobie kryzysu energetycznego.
Propozycje z Francji i Czech
Francja oraz Czechy proponują wprowadzenie większej liczby uprawnień, by sztucznie obniżyć ceny, co mogłoby tymczasowo złagodzić negatywne skutki dla obywateli. Kontrolowanie cen, choć trudne, może być możliwe przy użyciu mechanizmu rezerwy stabilności rynkowej (MSR). Umożliwiłoby to kontrolowanie nadmiaru ofert oraz cen uprawnień do emisji.
Wsparcie dla zeroemisyjnych technologii
Wsparcie dla obywateli w zakresie zeroemisyjnych technologii, takich jak pojazdy elektryczne czy pompy ciepła, ma kluczowe znaczenie. Francuski model społecznego leasingu pojazdów elektrycznych okazał się dużym sukcesem, a jego implementacja w innych krajach mogłaby przynieść podobne korzyści.
Obawy związane z opóźnieniem ETS2
Jednak w obliczu odroczenia wprowadzenia ETS2 o trzy lata przez polski rząd, pojawiają się pytania, czy to rozwiązanie ma sens. Makaroff zwraca uwagę, że opóźnienie reformy wiązałoby się z koniecznością ponownego otwarcia legislacji, co w praktyce może zająć wiele lat. Stanowisko Polski może być stanowcze, ale potrzeba konstruktywnych rozwiązań, które skłonią do współpracy inne państwa członkowskie.
Reformy i CBAM
Obecny ETS ma swoje zalety, jednak wymaga reformaty. Wprowadzenie mechanizmu CBAM, który dostosowuje ceny na granicach w zależności od emisji CO2, może pomóc w tym zakresie, a jednocześnie ochronić europejski rynek przed nadmiernym importem z krajów o niższych standardach środowiskowych.
Współpraca państw członkowskich jako klucz
Czy cała ta sytuacja jest możliwa do pomyślenia? Tak, ale kluczowa pozostaje współpraca państw członkowskich. Każdy kraj ma swoje interesy, które trzeba odzwierciedlić w nadchodzących reformach. Bez tego europejski model może się okazać nie tylko trudny do wdrożenia, ale i kosztowny w kontekście uzyskania pożądanych rezultatów klimatycznych.