Wstrząsające wydarzenia miały miejsce w Krakowie, gdzie młoda studentka medycyny z Kanady, Paige C. († 24 l.), została brutalnie zamordowana przez swojego byłego chłopaka. Mężczyzna, 23-letni Kanadyjczyk, zadał jej kilkanaście śmiertelnych ran nożem we wtorek, 3 grudnia. Motywem zbrodni miało być zawiedzione uczucie.

Paige przyleciała do Polski, aby kontynuować naukę na Wydziale Lekarskim Uniwersytetu Jagiellońskiego. Była osobą niezwykle lubianą i szanowaną wśród kolegów. Jej nagła śmierć šokowała nie tylko przyjaciół, ale także całą społeczność akademicką w Krakowie. Władze uczelni ogłosiły, że będą organizowane spotkania wsparcia psychologicznego dla studentów oraz pracowników w obliczu tej tragedii.

Adam Koprowski, rzecznik prasowy Uniwersytetu Jagiellońskiego - Collegium Medicum w Krakowie, podkreślił w rozmowie z mediami: "Jesteśmy głęboko zasmuceni tym tragicznym wydarzeniem. Organizujemy pomoc dla tych, którzy potrzebują wsparcia w tym trudnym czasie."

Społeczność uniwersytecka zaproponowała organizację czuwania ku pamięci Paige, które prawdopodobnie odbędzie się w najbliższym tygodniu w jednym z krakowskich kościołów. Przyjaciele zamordowanej łączą się w bólu z jej rodziną oraz starają się wspierać się nawzajem.

Po dokonaniu brutalnego czynu, sprawca został zatrzymany przez policję niemal natychmiast po wezwaniu pomocy przez sąsiadów, którzy usłyszeli krzyki Paige. Mężczyzna, próbując odebrać sobie życie, został jednak uratowany przez funkcjonariuszy. Niestety, wkrótce potem, składając zeznania na komisariacie, zdołał przejąć broń od policjanta i popełnił samobójstwo.

Sekcja zwłok ujawniła, że Paige zginęła w wyniku ciężkich obrażeń wewnętrznych spowodowanych ostrym narzędziem. To tragiczne zdarzenie przypomina o rosnącym problemie przemocy w relacjach międzyludzkich, szczególnie w kontekście młodych ludzi.

Temat zbrodni i jej motywów budzi wiele pytań i niepokoju, a śledztwo wciąż trwa. Władze monitorują sytuację, aby w przyszłości zapobiec podobnym tragediom.