Burzowy chaos w Polsce

Czwartkowe popołudnie, 24 kwietnia, przyniosło Polakom prawdziwy spektakl burzowy! Nad wieloma regionami kraju rozszalały się burze, które zintensyfikowały się do tego stopnia, że do godziny 15 detektory zarejestrowały ponad dziewięć tysięcy wyładowań atmosferycznych. Największa furyja uderzyła w południową Polskę – w województwach śląskim, małopolskim i podkarpackim dzieje się naprawdę wiele!

Grad i podtopienia w całej Polsce

Mieszkańcy Podkarpacia i Małopolski musieli zmierzyć się z niezwykle intensywnymi opadami gradu. W niektórych lokalizacjach poziom wód w zbiornikach gwałtownie wzrósł, co doprowadziło do lokalnych podtopień. Eksperci z Obserwatorów Burz ostrzegają, że w takich warunkach niewiele potrzeba, aby na ulicach zaczęła płynąć woda. Najczęściej dotknięte zalaniami były regiony Górnego Śląska i Małopolski, ale również Wieluń odczuł potęgę natury.

Ostrzeżenia IMGW i RCB

Instytut Meteorologii i Gospodarki Wodnej (IMGW) wydał czerwone alerty dotyczące burz dla województw śląskiego i małopolskiego. Rządowe Centrum Bezpieczeństwa również przestrzega mieszkańców przed silnym deszczem i burzami, które mogą powodować podtopienia. Ostrzeżenia objęły m.in. województwa opolskie, śląskie, małopolskie, podkarpackie, świętokrzyskie i lubelskie.

Jak przygotować się na wezbranych rzeki?

Synoptycy jasno wskazują, że całkowite sumy opadów na południu Polski mogą osiągnąć nawet 70 milimetrów w niektórych miejscach. IMGW informuje, że ulewne deszcze, a w niektórych rejonach wręcz nawalne, niosą ze sobą ryzyko licznych zalań i podtopień.

Kiedy przyjdzie zmiana?

Dobre wieści dla wszystkich, którzy zmęczeni są burzami. Przewiduje się, że zagrożenia związane z intensywnymi warunkami atmosferycznymi ustąpią w weekend 26-27 kwietnia. IMGW prognozuje stabilizację sytuacji hydrologicznej na dopływach górnej Wisły, co przyniesie ulgę mieszkańcom zalanych obszarów.