Z najnowszych badań wynika, że w Polsce ceny kostki masła wzrosły o około 11% między listopadem a grudniem 2023 roku, a w niektórych sieciach ten wzrost sięga nawet 17%! Porównując ceny rok do roku, w listopadzie odnotowano szokujący wzrost o ponad 35%! Co za sytuacja!

Czynniki wpływające na ten dramatyczny wzrost cen są złożone. Warto zwrócić uwagę nie tylko na wzrost popytu związany z okresem świątecznym, ale również na rosnące koszty produkcji, takie jak wyższe ceny energii oraz pasz. Dodatkowo, inflacja i malejące zapasy mleka na rynku sprawiają, że ceny masła mogą osiągnąć wartość bliską 10 zł za kostkę, co może stać się nową normą, jeśli sytuacja na rynku mleczarskim się nie ustabilizuje - ostrzega raport specjalistycznej agencji.

Skąd tak drastyczny wzrost cen masła? Dr Krzysztof Łuczak z Grupy BLIX wyjaśnia: "Mamy do czynienia z trwałym zmniejszeniem produkcji mleka, co przyczynia się do wzrostu cen produktów mlecznych na giełdzie EEX w Europie. Obecna ograniczona podaż wzmaga wzrost cen, który już teraz obserwujemy."

Zjawisko to jest złożone - Jakub Olipra, starszy ekonomista w Credit Agricole Bank Polska, podkreśla, że głównymi powodami wzrostu cen masła są: wolno rosnąca podaż mleka u największych światowych eksporterów, duża ilość tłuszczu mlecznego potrzebnego do produkcji masła (aby uzyskać 1 kg masła, potrzeba aż 20 litrów mleka!). Co więcej, na całym świecie rośnie spożycie masła, co również ma swoje odbicie w cenach - zauważa ekspert.

Temat high prices of butter stał się gorącym kąskiem w sferze politycznej. Ostatnio Jarosław Kaczyński i Mariusz Błaszczak zorganizowali konferencję prasową, podczas której na stole pojawił się sejf. Wszyscy byli zszokowani, gdy okazało się, że w sejfie znajdowała się kostka masła. Błaszczak stwierdził: "To jest masło za dychę. To symbol drożyzny pod rządami naszej koalicji!"

Jednak nie tylko polityka jest zmartwieniem Polaków. Społeczeństwo zaczyna się martwić, jak tak wysokie ceny masła wpłyną na ich codzienne życie. Rodziny zaczynają szukać tańszych alternatyw, a niektórzy proponują bojkot zakupów masła, aby zmusić producentów do obniżenia cen.

Zainteresowanie tematem masła trwa, a wielu obywateli domaga się działań rządu w celu rozwiązania kryzysu. W społeczeństwie coraz bardziej narasta frustracja, zwłaszcza kiedy porównują ceny masła do innych podstawowych produktów spożywczych, co nigdy nie było sytuacją, z którą musieli się borykać w przeszłości.

Jak poradzimy sobie w tej drogiej rzeczywistości? Jakie działania podejmą rząd i producenci, aby złagodzić sytuację? Czas pokaże, ale jedno jest pewne - ceny masła już nigdy nie będą takie same!