W 2024 roku sytuacja na rynku żywnościowym w Polsce wciąż nie napawa optymizmem. W październiku inflacja bazowa spadła do 4,1 proc. w skali roku, co może sugerować stabilizację, jednak w dalszym ciągu odczuwamy wzrost cen niektórych podstawowych produktów. Według raportu Narodowego Banku Polskiego, inflacja rok do roku w październiku wynosiła 5 proc. Główny Urząd Statystyczny donosi, że ceny towarów spożywczych wciąż rosną, a Polacy odczuwają to szczególnie przy zakupach.

Reporterka Polsat News, Dorota Wleklik, przeprowadziła badanie cen w Gorzowie Wielkopolskim, gdzie sprawdziła koszty podstawowych artykułów spożywczych. W badanym koszyku znalazły się: chleb, mleko, masło, olej, jaja i ser gouda. Większość z tych produktów, poza jajami, notuje wyraźne podwyżki w porównaniu z ubiegłym rokiem.

Najwięcej wzrosła cena masła – aż o 3 złote! Koszt całego koszyka wyniósł 61,10 zł, podczas gdy rok temu wynosił 55,66 zł. Zdecydowanym liderem podwyżek jest masło, które w styczniu 2022 roku kosztowało 4,69 zł, a w listopadzie 2024 roku już 7,99 zł.

Producent Krzysztof Chrostek zauważa, że obecna cena masła wynosi od 8 zł do 10 zł za kostkę w sklepach. Zastanawia się, dlaczego cena masła wzrosła o 100-150 proc. w ostatnim półroczu i nie potrafi tego wytłumaczyć.

Hurtownicy nie przewidują, aby ceny masła miały jeszcze wzrosnąć, co być może przyniesie ulgę konsumentom. Jednak Polacy w obliczu rosnących cen coraz częściej robią zapasy, szukając promocji i możliwości oszczędzania.

W obliczu tej sytuacji warto zastanowić się, jak inflacja oraz wzrost cen wpływają na nasze codzienne zakupy i na jakie alternatywy możemy zwrócić uwagę, aby ograniczyć wydatki.

Czy czekają nas kolejne podwyżki w...