Finanse

Ceny ropy drastycznie spadają. Co oznacza plan Trumpa dla rynku surowców?

2025-04-03

Autor: Jan

Prezydent Donald Trump ogłosił 2 kwietnia "Dniem Wyzwolenia", co w praktyce wiąże się z nałożeniem ceł na wszystkie towary importowane do USA. Podstawowa stawka wynosi 10 proc., ale dla niektórych krajów, takich jak UE, stawka ta wynosi aż 25 proc., a dla Chin nawet 34 proc. Ropa i gaz zostały jednak wyłączone z tych regulacji, choć decyzje USA mają wpływ na ogólne ceny surowców.

Cła mogą zmniejszyć zapotrzebowanie na ropę zarówno w rozwiniętych, jak i wschodzących gospodarkach, a Polska również wchodzi w tę kategorię. Rynki niepewności związane z tymi nowymi regulacjami przyczyniły się do nagłego spadku cen ropy. Cena ropy Brent, będącej globalnym wskaźnikiem, spadła poniżej 73 dolarów za baryłkę, natomiast WTI spadła poniżej 70 dolarów. To najniższe wartości, jakie odnotowano od kilku miesięcy.

Warto zwrócić uwagę na techniczne aspekty rynku ropy – dzienny wykres WTI pokazuje, że cena napotkała opór na poziomie 72,50 dolarów. Przełamanie tej bariery mogłoby doprowadzić do dalszego wzrostu cen w okolice 75 dolarów. W przeciwnym razie, spadek poniżej 66 dolarów mógłby sygnalizować kontynuację negatywnego trendu.

Dodatkowo, dane o zapasach ropy w USA również budzą obawy. Amerykańska Agencja Informacji Energetycznej (EIA) poinformowała o nieoczekiwanym wzroście zapasów o 6,2 miliona baryłek, co wskazuje na osłabienie popytu lub zwiększenie produkcji. Te niepokojące informacje mogą generować dodatkową presję na ceny ropy w krótkim okresie.

Traderzy bacznie obserwują wszelkie aktualizacje dotyczące polityki gospodarczej oraz wskaźniki ekonomiczne, które mogą wpływać na przyszły popyt na ropę. Warto również zaznaczyć, że indeks dolara amerykańskiego pokazuje tendencje spadkowe, co może wpłynąć na ogólną sytuację rynkową.

Nie ma wątpliwości, że sytuacja na rynku ropy jest napięta, a kolejne ruchy amerykańskiego rządu mogą mieć poważne konsekwencje dla gospodarki globalnej. Warto śledzić te zmiany na bieżąco, zwłaszcza że destabilizacja rynku surowców może wpłynąć na ceny paliw oraz gospodarki wielu krajów.