
Wojna handlowa trwa. Chiny odpowiadają cłami na działania USA
2025-04-04
Autor: Agnieszka
Wobec rosnącej napiętej sytuacji handlowej, Chiny ostro zareagowały na nowe cła nałożone przez Stany Zjednoczone. Chińskie władze określiły amerykańskie działania jako "niezgodne z międzynarodowymi zasadami handlu" i zagrożenie dla Chińskich interesów oraz globalnej stabilności gospodarczej.
Według doniesień, administracja prezydenta Donalda Trumpa wciąż nie skomentowała działań odwetowych Pekinu w odpowiedzi na nałożone przez siebie cła. Niezadowolenie Chińczyków jest głównie wynikiem decyzji Trumpa, który w swoim przemówieniu ogłosił "dzień wyzwolenia" od zagrażających im polityk handlowych.
Już w czwartek w życie mają wejść wzajemne taryfy, które obejmą wiele krajów. Prezydent Trump zapowiada, że cła nie będą w pełni wzajemne, co oznacza, iż USA będą pobierały tylko część tego, co ich partnerzy handlowi pobierają od nich.
Na konferencji prasowej przedstawiono szczegółowe wartości ceł, które mają obowiązywać na towary z różnych krajów. Cła dla najważniejszych partnerów handlowych USA to:
- Chiny: 34% - Unia Europejska: 20% - Korea Południowa: 25% - Indie: 26% - Wietnam: 46% - Japonia: 24%
Ponadto Trump ogłosił, że na wszystkie samochody wyprodukowane za granicą nałożone zostanie cło w wysokości 25%. W odpowiedzi na obawy niektórych ekonomistów, prezydent stwierdził, że jego polityka przyniesie powrót miejsc pracy i fabryk do USA.
- "Będziemy otwierać rynki zagraniczne i przełamywać bariery handlowe, co przełoży się na niższe ceny dla konsumentów" - dodał Trump.
Nie można jednak zapominać o tym, że wiele krajów, takich jak Australia i państwa Unii Europejskiej, już wcześniej wprowadziło ograniczenia dotyczące amerykańskiego eksportu, co może jeszcze bardziej zaostrzyć sytuację.
Jakie będą konsekwencje tej handlowej wojenki dla przeciętnego konsumenta i globalnej gospodarki? W jakie pułapki wpędzi nas zawierucha handlowa? To pytania, na które odpowiedzi mogą być kluczowe w najbliższej przyszłości.