Cezary Trybański, ikona polskiego sportu i pierwszy Polak w NBA, nie przestaje wzbudzać zachwytu. Swoją karierę rozpoczął w rodzimej lidze, zdobywając doświadczenie w takich zespołach jak Legia Warszawa. W 2002 roku podpisał kontrakt z Memphis Grizzlies, co otworzyło mu drzwi do światowej kariery w NBA, gdzie występował także w Phoenix Suns i Toronto Raptors. Jego powrót do Europy przyniósł mu dalsze sukcesy w klubach z Polski i Litwy, a po zakończeniu kariery w 2018 roku, skupił się na promowaniu sportu wśród dzieci poprzez własną fundację.

Na początku stycznia media zaskoczyły informacją, że Trybański weźmie udział w 16. edycji „Tańca z Gwiazdami”. Jako najwyższy uczestnik programu (218 cm wzrostu) ma nie lada wyzwanie, gdyż jego taneczna partnerka, Izabela Skierska, jest o 50 cm niższa. W wywiadzie Cezary przyznał, że podnoszenie partnerki wywołuje w nim spory stres: „Trzymam Izę na biodrach. Podnoszę ją wyżej, więc ona ma głowę na wysokości ponad 3,5 metra. Wiecie, jaki ja mam stres? To nasze dobro narodowe, mistrzynię świata w tańcu towarzyskim trzymam tak wysoko. Jeśli spadnie, to może być poważna kontuzja. Może warto byłoby rozważyć jakieś dodatkowe honorarium dla Izy za pracę na wysokościach?” - żartował sportowiec.

Maciej Kurzajewski był pierwszym uczestnikiem, który pożegnał się z programem. Cezary Trybański i Magdalena Narożna znaleźli się w dogrywce, której rozstrzyganie odbędzie się na początku kolejnego odcinka. Koszykarz z pewnością intensywnie trenuje, aby sprostać wymaganiom tanecznej rywalizacji. Ostatnio paparazzi „przyłapali” go w drodze na trening, gdy wysiadał z luksusowego czarnego mercedesa, którego cena katalogowa wynosi imponujące 675 tysięcy złotych! Cezary nie tylko imponuje swoimi osiągnięciami sportowymi, ale także stylowym życiem, które prowadzi po zakończeniu kariery zawodniczej.