Chiny budują największą zaporę wodną na świecie

Chiny planują zbudować największą zaporę wodną, która może zrewolucjonizować ich podejście do energii odnawialnej oraz zarządzania zasobami wodnymi. Szacowany koszt przedsięwzięcia ma przekroczyć 254 miliony juanów (około 35 miliardów dolarów), co jest czterokrotnie wyższą kwotą niż pierwotnie przewidywano. Realizacja tego projektu związana będzie z koniecznością przesiedlenia około 1,4 miliona ludzi, co budzi obawy sąsiadów.

Nowa tamma, podobnie jak Tama Trzech Przełomów, ma w znaczący sposób przyczynić się do osiągnięcia celów Chin w zakresie redukcji emisji dwutlenku węgla oraz neutralności węglowej. Projekt ten ma również na celu pobudzenie lokalnej gospodarki, stwarzając nowe miejsca pracy oraz rozwijając związane z tamą branże przemysłu.

Rządy krajów sąsiadujących z Chinami wyrażają coraz większe zaniepokojenie tym ambitnym przedsięwzięciem. Obawiają się nie tylko skutków ekologicznych, ale także potencjalnych konfliktów związanych z podziałem zasobów wodnych. Przykładem jest sytuacja w regionach, gdzie woda jest już teraz cennym dobrem, a nowe projekty mogą wpłynąć na dostępy do niej dla wielu społeczności.

Chińskie władze na razie nie podały informacji na temat liczby osób, które zostaną przesiedlone w związku z realizacją zapory, co dodatkowo potęguje atmosferę niepokoju wśród lokalnych społeczności. Z perspektywy globalnej, realizacja tej inwestycji może mieć daleko idące konsekwencje dla geopolitki i walki o zasoby naturalne w regionie.