Producent luksusowych samochodów Hongqi, będący częścią chińskiego koncernu FAW, planował montaż aut klasy premium w rosyjskiej fabryce, szczególnie sedanów H9 pod marką Aurus. Jednak według informacji uzyskanych przez rosyjskie źródła, koncern zrezygnował z dalszych negocjacji. Powodem mogą być obowiązujące sankcje wobec marki Aurus, które mogły zniechęcić chińskiego partnera do współpracy.

Ciekawe jest również, że wicepremier Rosji, Denis Manturow, na wiosnę 2024 roku obiecał rozpoczęcie produkcji Aurusa w byłej fabryce Toyoty przed końcem roku. Ministerstwo przemysłu i handlu Rosji zapewniło, że plany uruchomienia masowej produkcji samochodów w Petersburgu są nadal w toku, choć termin rozpoczęcia jest elastyczny i zależy od odpowiednich przygotowań technologicznych.

Rosja nadal importuje układy scalone z Zachodu, a chiński przyjaciel może nie być jedynym wsparciem.

Fabryka Toyoty w Petersburgu, działająca od 2007 roku, zawiesiła działalność po rozpoczęciu wojny na Ukrainie i ostatecznie ogłosiła zamknięcie zakładu jesienią 2022 roku. Straty związane z wstrzymaniem produkcji samochodów w Rosji oszacowano na 655 milionów dolarów, co w przeliczeniu na polskie złote daje około 2,7 miliarda.

W 2017 roku założono spółkę Aurus LLC, w której państwowa firma FSUE posiada 63,5% udziałów. W ostatnich latach produkcja modelu Aurus Senat oraz crossovera Aurus Komendant zyskała na rozgłosie, a na początku 2024 roku Gazprom zaczął wykazywać zainteresowanie produkcją Aurusa w Petersburgu. Według doniesień, monopolista gazowy planował zakupić 40% udziałów w tej spółce.

Co ważne, Aurus ma za plan rozszerzenie swojej oferty o tańsze modele w segmencie premium, które mają być wspólnie opracowywane w kooperacji z partnerem z jednego z "przyjaznych" Rosji krajów. To z pewnością odbije się na dynamice rynku motoryzacyjnego w Rosji i przyciągnie uwagę zarówno lokalnych, jak i zagranicznych inwestorów.