31 marca 2023 roku wygasła umowa na projektowanie pierwszej polskiej elektrowni jądrowej, co wzbudza wiele pytań o przyszłość polskiego atomu. Działające na rynku Polskie Elektrownie Jądrowe (PEJ) oraz amerykańskie konsorcjum Bechtel i Westinghouse miały nadzieję na podpisanie pomostowej umowy, która pozwoliłaby na kontynuację prac przy projekcie. Niestety, do porozumienia nie doszło, a przyszłość inwestycji staje pod znakiem zapytania.

Wojciech Wrochna, pełnomocnik rządu ds. strategicznej infrastruktury energetycznej, w wywiadach wskazuje, że brak umowy pomostowej nie wpłynie negatywnie na ciągłość współpracy, która i tak jest kontynuowana na poziomie realizacji już zleconych prac. Chociaż formalnie nie ma aktualnej umowy, obie strony deklarują, że są w stałym kontakcie i prowadzą rozmowy w celu znalezienia rozwiązania.

Podczas nadchodzącego Europejskiego Kongresu Gospodarczego, który odbędzie się w Katowicach w dniach 23-25 kwietnia 2023 roku, poruszane będą tematy dotyczące roli atomu w polskim miksie energetycznym. Zapowiedziano, że rozmowy będą dotyczyły nie tylko technologii budowy, ale także współpracy z międzynarodowymi partnerami oraz wyzwań związanych z finansowaniem projektu.

Umowa na projektowanie elektrowni, znana jako ESC (Engineering Service Contract), miała ostatecznie określić harmonogram i koszty budowy. Kolejnym krokiem powinno być podpisanie kontraktu EPC (Engineering, Procurement and Construction), który umożliwiłby pełne uruchomienie projektu. Niestety, brak gotowego dokumentu sprawia, że przyszłość elektrowni staje się coraz bardziej niepewna.

W niezależnym wywiadzie prezes PEJ Piotr Piela zauważył, że kluczowe w dalszych negocjacjach jest zrozumienie przez obie strony, jak ważny jest postęp w przygotowywaniu projektów oraz ustalaniu specyfikacji zakupowych. Wyraził nadzieję, że złożony charakter umowy zmusi obie strony do poświęcenia czasu i wysiłków na osiągnięcie kompromisu.

Jednak dla polskiego rządu i jego planów związanych z odnawialnymi źródłami energii niepewność wokół elektrowni jądrowej może być poważnym problemem. Polska, dążąc do redukcji emisji CO2 oraz zielonej transformacji energetycznej, stawia na energetykę jądrową jako kluczowy element swojego przyszłego miksu energetycznego. W związku z tym, wysoka stawka przyszłości polskiego atomu staje się priorytetem, a każdy dzień bez postępów w rozmowach między stronami to kolejne wydłużanie ścieżki do realizacji projektu.

Jakie będą dalsze kroki w tej sprawie? Czy brak umowy pomostowej skomplikuje plany rozwoju polskiej energetyki jądrowej? Odpowiedzi na te pytania prawdopodobnie niebawem poznamy, zwłaszcza podczas nadchodzącego kongresu, gdzie wielu ekspertów i polityków będzie miało okazję do wymiany poglądów na ten kluczowy temat.