Co dzieje się z polskimi skoczkami narciarskimi? Statystyki są nieubłagane – Thomas Thurnbichler ma powody do niepokoju
2024-12-03
Autor: Katarzyna
Polscy skoczkowie zanotowali swój najbardziej udany występ w Pucharze Świata na Ruce w tym sezonie, zdobywając 60 punktów do klasyfikacji Pucharu Narodów. Chociaż to niewiele więcej niż w trzech poprzednich konkursach, łącznie Biało-Czerwoni mają zaledwie 132 punkty. Dla porównania, w sezonach 2018 i 2022 polscy skoczkowie zdobyli odpowiednio 583 i 576 punktów.
W XXI wieku polska ekipa tylko siedmiokrotnie miała gorszy start sezonu. Z podobnymi problemami zmagali się zawodnicy w sezonie 2015 i 2021.
Krzysztof Rawa zauważa, że Dawid Kubacki, Kamil Stoch i Piotr Żyła mogliby już zakończyć karierę, ale wciąż skaczą z pasji i chęci rywalizacji. Niestety, wcześniejsze lata wymagających przełomów powodowały, że zarówno Łukasz Kruczek, jak i Michal Doležal musieli kończyć pracę z kadrą.
W minionym sezonie polska drużyna również zaczęła słabo, zdobywając tylko 61 punktów po czterech konkursach. Mimo lepszej formy w tym sezonie, wciąż Biało-Czerwoni nie są w stanie nawiązać walki o podium, a jedynie o miejsca w „10”.
Dawid Kubacki zdołał zająć miejsce w dziesiątce w Ruce, a podobne osiągnięcia zdarzały się również w treningach. Brakuje jednak stabilności, co niepokoi wszyscy pasjonatów skoków narciarskich.
Dodatkowo, Adam Małysz, prezes Polskiego Związku Narciarskiego, wyraża zaniepokojenie sytuacją, mówiąc: „Mam nadzieję, że sztab szkoleniowy wie, w czym leży problem i wkrótce podejmie odpowiednie kroki.” Dobre warunki treningowe mają zatrudnić najlepszych specjalistów, co ma przynieść lepsze wyniki.
Thomas Thurnbichler, trener polskich skoczków, na razie ma wsparcie, ale musi zacząć osiągać lepsze wyniki, inaczej jego pozycja może stać się zagrożona. Małysz wskazuje, że kluczowy będzie nadchodzący konkurs w Engelbergu, który może zdefiniować dalszą część sezonu.
Obecnie liderami kadry są Paweł Wąsek i Aleksander Zniszczoł, obaj zajmują miejsca poza „20” w klasyfikacji generalnej. Czy weterani, tacy jak Kubacki, Stoch i Żyła, będą w stanie powrócić do najlepszej formy? Na odpowiedzi możemy liczyć już w nadchodzących zawodach.