Pomimo że Rafał Trzaskowski z Koalicji Obywatelskiej prowadzi w wszystkich sondażach przed przyszłorocznymi wyborami prezydenckimi, droga do mety jest jeszcze daleka. Oficjalna kampania wyborcza, według słów Szymona Hołowni, zacznie się po 8 stycznia 2025 roku. Obecnie sytuacja jest dynamiczna, a wiele może się zmienić. W najnowszym odcinku podcastu "Dzieje się" dziennikarze z Radia ZET zastanawiali się nad tym, co mogłoby się wydarzyć, jeśli Trzaskowski rzeczywiście przegra. Mariusz Gierszewski ostrzega: "To będzie katastrofa dla Donalda Tuska."

Karolina Lewicka zauważyła, że przegrana Trzaskowskiego mogłaby oznaczać koniec Koalicji w obecnym składzie jeszcze przed wyborami parlamentarnymi w 2027 roku. Kobieta podkreśliła, że partyjna koalicja zdecyduje się na przyspieszone wybory, jeśli sytuacja stanie się krytyczna. "To po prostu nie będzie możliwe, aby działać przez następne dwa lata w obecnym układzie" - dodała. Poziom napięcia między nowym prezydentem a rządem PiS zapewne skutkowałby stagnacją i konfliktem.

Dlaczego Trzaskowski może nie przetrwać kryzysu?

Aby nie przegrać wyborów, Trzaskowski musi otworzyć się na więcej interakcji z obywatelami. O ile ma poparcie elit, musi również zadbać o to, by być postrzeganym jako kandydat bliski zwykłym ludziom. Dominika Wielowieyska z "Wyborczej" prognozuje: "Trzeba być autentycznym w tych relacjach, aby wyborcy czuli, że kandydat ich rozumie."

W opinii ekspertów, większa empatia oraz prawdziwe zainteresowanie sprawami obywateli mogą być kluczowe w nadchodzącej kampanii. Trzaskowski, który doskonale radzi sobie w debatach, musi nauczyć się lepiej prowadzić jedno na jedno relacje. Choć jego charyzma jest bezsporna, nie wystarczy to, aby zdobyć zaufanie tych, którzy czują, że politycy są zbyt oderwani od rzeczywistości.

Co więcej, warto zwrócić uwagę na nadchodzące wydarzenia, które mogą wpłynąć na przebieg kampanii. Kryzysy gospodarcze, konflikty międzynarodowe oraz zmiany w sytuacji politycznej w kraju mogą diametralnie wpłynąć na losy wszystkich kandydatów. Ostatnie badania pokazują, że wyborcy mają coraz większe oczekiwania wobec swoich liderów, co stawia Trzaskowskiego przed wielkim wyzwaniem. Choć niepewność jest ogromna, jedno jest pewne - gra o prezydenturę już się zaczęła!