Colin Farrell: Mroczna decyzja w sprawie chorego syna. Trafi do domu opieki!
2025-04-18
Autor: Jan
Colin Farrell i jego była partnerka, Kim Bordenave, od pierwszych dni życia swojego syna, Jamesa, trwają w bohaterskiej walce o zapewnienie mu odpowiedniej opieki. Chłopiec przez długi czas był mylnie diagnozowany. Lekarze początkowo podejrzewali, że cierpi na porażenie mózgowe, ale dopiero po dogłębnych badaniach, gdy miał około półtora roku, zidentyfikowano rzadką chorobę – Zespół Angelmana. Ta genetyczna przypadłość przynosi poważne trudności rozwojowe, niewerbalność oraz problemy z poruszaniem się.
Opowieść o trudnych wyborach
W emocjonalnym wywiadzie dla "Candis Magazine" Colin nie krył, jak trudne były pierwsze lata ich wspólnego życia. Chłopiec nie potrafił usiąść ani raczkować, co przynosiło wiele niepokoju. „Miał półtora roku, gdy w końcu otrzymaliśmy właściwą diagnozę”, przyznał.
Przerażające myśli o przyszłości
Colin przyznał, że jako ojciec jest zaniepokojony przyszłością Jamesa. W rozmowie podkreślił swoją obawę: „Co się stanie, jeśli jutro dostanę zawału serca? Co, jeśli nie daj Boże, Kim miała by wypadek? Co wtedy z Jamesem?” Takie myśli zmusiły ich do podjęcia trudnej decyzji o umieszczeniu syna w specjalistycznym domu opieki.
Działania na rzecz innych
To jednak nie wszystko! Colin nie ogranicza się jedynie do troski o własnego syna. Zainicjował fundację swojego imienia, która ma na celu wsparcie dorosłych osób z niepełnosprawnościami intelektualnymi. Poprzez ten projekt dąży do zwiększenia świadomości na temat Zespołu Angelmana oraz wspiera edukację w tej dziedzinie. Colin jest dumny z postępów, które osiąga jego syn, podkreślając jednocześnie niesamowitą determinację i siłę Jamesa.