W piątek premier zdymisjonował wiceszefa MAP Jacka Bartmińskiego, który był propozycją partii Polska 2050. Komentując tę sytuację, Borys Budka, były minister i obecny europoseł KO, podkreślił, że polityka to gra drużynowa, a utrata zaufania do kogoś prowadzi do dymisji.

Budka nawiązał do oświadczenia Szymona Hołowni, który stwierdził, że jego partia nie będzie delegować swojego przedstawiciela do kierownictwa ministerstwa aktywów, dopóki w Sejmie nie znajdzie się większość dla ustawy dotyczącej nadzoru nad spółkami skarbu państwa. Według Budki, konkursy odbywają się zgodnie z obowiązującymi przepisami, co stanowi odpowiedź na stawiane zarzuty.

Dymisja wiceministra Bartmińskiego pokazuje, że w obozie rządzącym pojawiają się napięcia. Hołownia po publikacji "Newsweeka", w której zarzucono mu fikcyjne studia na Collegium Humanum, zasugerował, że informacje mogły pochodzić od służb państwowych. Budka zareagował, wskazując, że takie oskarżenia przypominają bardziej fabułę seriali politycznych niż rzeczywistość.

Podkreślił, że Polska nie ma nic wspólnego z kontrowersjami, a jeśli Hołownia czuje się poszkodowany, powinien podjąć kroki prawne. W jego ocenie, jeśli Hołownia twierdzi, że nie studiował w Collegium Humanum, to sprawa jest zakończona, zwłaszcza że prokuratura zajmuje się tymi materiałami.

Budka skrytykował także budowanie teorii spiskowej wokół zaistniałej sytuacji, mówiąc, że nie ma sensu demonizować pojedynczej publikacji. Zwrócił uwagę, że Hołownia powinien mieć zaufanie do instytucji państwowych, które wydały materiał dziennikarski.

Na koniec, Budka wyraził wsparcie dla kampanii prezydenckiej Rafała Trzaskowskiego, twierdząc, że obóz rządzący korzystał z nieuczciwych praktyk w ostatnich wyborach. Stwierdził, że Trzaskowski ma doświadczenie z pracy w stołecznym ratuszu i mimo przeszłych porażek, obecnie ma wszystkie atuty, by zwyciężyć, o ile wybory będą przeprowadzone w uczciwej atmosferze.

Dodał, że Donald Tusk jest ważnym głosem rozsądku na poziomie europejskim i jego doświadczenie pomoże w utworzeniu silnej pozycji Polski w UE. W kontekście nadchodzących wyborów, Budka zaznaczył, że jedność w obozie opozycyjnym jest kluczowa, aby skutecznie rywalizować z rządzącą partią.

Warto zauważyć, że sytuacja polityczna w Polsce jest dynamiczna, a nadchodzące wybory mogą wpłynąć na kształt przyszłego rządu oraz polityki państwowej.