Weronika Ciechowska, córka Małgorzaty Potockiej i legendarnego Grzegorza Ciechowskiego, nie ma łatwego życia po śmieci ojca w 2001 roku. Otrzymała zachowek, jednak oczekuje sprawiedliwego podziału majątku.

Grzegorz Ciechowski, ikona polskiej muzyki, po rozstaniu z Małgorzatą Potocką, ożenił się z Anną Skrobiszewską, z którą doczekał się trojga dzieci. Po jego przedwczesnej śmierci, Weronika zawarła ugodę z macochą, na mocy której miała otrzymać 40 tysięcy złotych. Mimo to, Anna Skrobiszewska regularnie inkasuje tantiemy za dorobek artystyczny Ciechowskiego, które mogą wynosić nawet 400 tysięcy zł rocznie. Weronika uznała, że czas na sprawiedliwy podział dóbr.

W ekskluzywnej rozmowie z Plejadą, Weronika Ciechowska wyznała, że czuje się oszukana przez macochę. Podkreśliła, że umowę podpisała zaraz po swoich 18. urodzinach, kiedy to miała zaufanie do Anny. "Wykorzystała to, że żyłyśmy w bardzo dobrych relacjach" – dodała.

Przyszłość sprawy nie wygląda jednak obiecująco, ponieważ sąd przyznał rację Annie Skrobiszewskiej, powołując się na testament i wcześniejszą ugodę. Weronika nie zamierza jednak się poddawać. "Nie jestem zadowolona z wyroku sądu i planuję apelację. Walczę o 12,5% z tantiem, które wynoszą około 8-9 milionów zł przez te wszystkie lata. Mój tata miał czworo dzieci, które kochał tak samo, więc nie proszę o wiele" – powiedziała.

Relacje Weroniki z Anną uległy znacznemu pogorszeniu. Jak mówi, Anna odsunęła się od rodziny i znajomych, a rozmowy stały się niemożliwe. "Emocje opadają i chęci do negocjacji również" – podsumowała.

To dramatyczne zawirowania w życiu rodzinnym Ciechowskich przypominają, jak skomplikowane mogą być relacje po śmierci bliskiej osoby. Czy Weronika zdoła wywalczyć sprawiedliwość? Będziemy śledzić najnowsze wiadomości w tej sprawie!