Natalia Klimas, znana aktorka, która dzieli życie z przedsiębiorcą Mikołajem Bobrem i wychowuje dwie córeczki, regularnie dzieli się swoimi doświadczeniami z macierzyństwa w mediach społecznościowych. Podkreśla, jak wiele wyzwań i radości przyniosło jej rodzicielstwo.

Ostatnie dni były dla niej i jej rodziny trudne, ponieważ przebywały w szpitalu z Hanią, która przeszła zaplanowaną operację. Klimas uspokoiła swoich fanów, informując ich, że ich pobyt na oddziale był znacznie spokojniejszy niż w ubiegłym roku. „Hej kochani, jesteśmy z Hanusią w Centrum Zdrowia Dziecka. Ciągle czujemy się dobrze. Mamy piękny widok za oknem na zaśnieżony las i spędzamy czas razem. To zupełnie inna sytuacja niż rok temu” – napisała na swoich platformach.

Nie można jednak zapomnieć o minionych traumatycznych przeżyciach. W grudniu ubiegłego roku aktorka musiała zmierzyć się z prawdziwym koszmarem, gdy jej starsza córka, Zuzia, nagle znalazła się w stanie zagrożenia życia. Wspomnienia spędzenia wigilijnej nocy w szpitalu, gdzie lekarze walczyli o jej zdrowie, niosą ze sobą nadal ogromny ładunek emocjonalny.

„Rok temu leżałyśmy na oddziale chirurgicznym, gdzie odbyła się operacja, ratująca życie mojej córeczki. To były trzy tygodnie intensywnego stresu i niepewności. Cudowne pielęgniarki pamiętały o Zuzi i wspierały nas przez cały ten trudny czas. Cały proces okazał się niezwykle ciężki, ale dzięki ich profesjonalizmowi moja córka wróciła do zdrowia” – wspomina z emocjami Klimas.

Aktorka, znana z roli w serialu „Barwy szczęścia”, zmieniła profesję i aktualnie angażuje się w projekty związane z zdrowiem dzieci oraz wsparciem rodziców przeżywających podobne trudności. Jej historia pokazuje siłę rodzicielskiej miłości i determinacji w walce o zdrowie najbliższych.