Nad naszymi oceanami pojawia się niepokojący trend – naukowcy zaobserwowali znaczący spadek niskiego zachmurzenia. Zjawisko to ma bardzo poważne konsekwencje dla zmian klimatycznych na naszej planecie.

Chmury, stanowiące jasne powierzchnie, które odbijają promieniowanie słoneczne, odgrywają kluczową rolę w regulacji temperatury Ziemi. Z ich zmniejszającą się ilością wzrasta procent ciemnych powierzchni, głównie oceanów, które mają bardzo małą zdolność do odbijania promieni słonecznych. W ten sposób promieniowanie dociera głębiej w zbiorniki wodne, co prowadzi do ich ocieplenia.

Badania przeprowadzone przez zespół pod kierownictwem Helge Goessling z Alfred-Wegener-Institut w Niemczech, opublikowane w czasopiśmie "Science", ujawniły, że zanik niskich chmur nad oceanami, szczególnie nad północnym Atlantykiem, jest kluczowym czynnikiem klimatycznym. Niestety, spadek ich obecności zagraża nie tylko lokalnym ekosystemom, ale również całemu klimatowi Ziemi.

Naukowcy zaczynają dostrzegać alarmujące zależności – jeżeli trendy te będą się utrzymywać, obawiają się, że może to prowadzić do samonapędzania się procesów globalnego ocieplenia. Warto zauważyć, że chociaż działalność człowieka, w tym spalanie paliw kopalnych, ma istotny wpływ na te zmiany, naturalne cykle, takie jak El Niño, również odgrywają swoją rolę.

Trendy spadku zachmurzenia oraz albedo – zdolności powierzchni do odbijania światła słonecznego – obserwowane są już od ponad 50 lat, a w minionym roku osiągnęły rekordowo niski poziom. Ciemniejsze wody oceanu, które zajmują miejsce jasnych chmur, mogą przyspieszać procesy ocieplenia, co dodatkowo pogłębia problem.

Eksperci wciąż badają przyczyny tego zjawiska. Helge Goessling sugeruje, że zmniejszenie zanieczyszczenia powietrza siarką, związane z redukcją zanieczyszczeń z żeglugi, może wpływać na pojawianie się mniejszych ilości chmur, mimo że działalność ta była szkodliwa dla zdrowia ludzi.

Jeśli przyszłe badania potwierdzą, że za spadkiem chmur stoi globalne ocieplenie, możemy być świadkami rozpoczęcia niebezpiecznej spirali, która doprowadzi do dalszego wzrostu temperatury na Ziemi. W obliczu tych niepokojących prognoz, musimy działać, aby zatrzymać lub przynajmniej spowolnić te niekorzystne zmiany.