
Czarne chmury nad Łazienkowską. Dymisje coraz bliżej?
2025-03-17
Autor: Piotr
Wisienka na gorzkim torcie
Legia Warszawa ma niewątpliwie ogromny potencjał, aby stać się hegemonem w polskiej piłce. Dziś można to stwierdzić tylko w kontekście frekwencji na trybunach. Niestety, rozwój sportowy klubu nie jest na takim poziomie, na jaki zasługuje. Doświadczenia w Lidze Konferencji UEFA, a także wygrana w dwumeczu z Molde, są ważnymi osiągnięciami, jednak prawdziwym testem będzie rywalizacja z Chelsea. Przy założeniu, że Legia nie zdobędzie trofeum, zwycięstwo w Lidze Konferencji wydaje się mało prawdopodobne.
Z perspektywy pucharów, najrealniejszą drogą dla Legii jest Puchar Polski. Droga do niego nie będzie jednak łatwa – najpierw czeka ich mecz z Ruchu Chorzów, a potem prawdopodobnie z Pogonią Szczecin w finale. Z Pogonią może być wyjątkowo trudne starcie, zwłaszcza że piłkarze będą chcieli zmazać wspomnienia po nieudanym finale sprzed kilku lat.
Można sobie wyobrazić, że nowy właściciel klubu, Alex Haditaghi, może zaproponować Pogoni ogromną premię za zdobycie pucharu, co pasowałoby do jego ekscentrycznej osobowości.
Kto będzie nowym dyrektorem sportowym?
W Legii nie będzie łatwo przebić się do pucharów, a zmiany w sztabie mogą być kluczowe. Obecna sytuacja sprawia, że posada trenera Goncalo Feio wisi na włosku. Jego sytuację ratuje brak dyrektora sportowego, który powinien objąć stanowisko przed podjęciem wszelkich decyzji dotyczących trenera. Taki model działał niedawno w Widzewie Łódź, gdzie nowy dyrektor szybko zadziałał w kwestii nowego trenera.
Ostatnio w mediach pojawił się temat możliwości zatrudnienia dyrektora, którego nazwisko wzbudziłoby duże emocje wśród kibiców. Ten potencjalny kandydat był zainteresowany, jednak ostatecznie podziękował, mówiąc, że nie zamierza rozmawiać z Legią. Byłaby to ogromna szansa, aby klub przeszedł znaczącą reorganizację.
Legia to także idealne miejsce pracy. Pozytywne doświadczenia osób, które miały kontakt z Marcinem Herą, pokazują, że zarząd jest otwarty na innowacje i zmiany. Klub dysponuje nowoczesnym obiektem, który przyciąga uwagę wielu specjalistów.
Nowy dyrektor na pewno doceni możliwości, jakie daje Legia. Jednak kto nim zostanie? Czas działa na niekorzyść klubu, a presja rośnie. Warto, aby władze klubowe szybko wróciły do rozmów z potencjalnymi kandydatami.
Niestety, nie ma tygodnia bez niespodzianek. Ostatnio miałem szansę przeprowadzić interesujący wywiad z jednym z zawodników, ale jego menedżer zdecydował się na odrzucenie publikacji. To, co chciałem usłyszeć, może w końcu ujrzy światło dzienne.
Powracając do istoty sprawy, Legia musi zainwestować w przebudowę działu sportowego. Wspomniany już Jacek Zieliński raczej nie wróci, a dalsze decyzje będą zależeć od nowego dyrektora. Wyniki transferów w ostatnich oknach są ponure i konieczne są zmiany. Legia nie może pozwolić sobie na stagnację. Czy Goncalo Feio przetrwa? Moim zdaniem, nie ma na to dużych szans.