Świat

Czasy niepewności: Rozczarowanie Ukraińców i USA po rozmowach Trumpa z Putinem

2025-03-19

Autor: Jan

W ostatnich dniach doszło do istotnych rozmów między liderami USA a Rosji. Donald Trump ogłosił na swoim profilu na platformie Truth Social, że podczas spotkania z Władimirem Putinem osiągnięto zgodę na natychmiastowe zawieszenie broni, które obejmowałoby całą energetykę i infrastrukturę. Przywódcy mieli uzgodnić także szybkie negocjacje dotyczące zakończenia konfliktu trwającego od lat między Rosją a Ukrainą.

Niemniej jednak reakcje na te ustalenia odbiły się szerokim echem zarówno w USA, jak i na Ukrainie. Jakub Wiech, redaktor naczelny portalu Energetyka24.pl, wskazuje, że propozycja częściowego zawieszenia broni jest rozczarowująca. Kreml ogłosił, że wstrzyma ostrzał ukraińskiej infrastruktury energetycznej na 30 dni, jednak Ukraina ma swoje zastrzeżenia, ponieważ taka decyzja nie jest wystarczającym krokiem ku pełnemu rozejmowi.

Ekspert zauważa, że ukraiński system energetyczny jest już mniej obciążony niż na początku roku, gdy Rosjanie dokonali licznych ataków. Zima 2024/2025 miała być szczególnie trudna dla Ukrainy, ale obecnie sytuacja wygląda nieco lepiej. Wiech podkreśla jednak, że w kontekście częściowego zawieszenia broni, Kreml i tak proponuje zbyt mało, by ukraińska strona mogła być z tego faktu zadowolona.

Podczas rozmów w mediach spekulowano także na temat możliwych sankcji na rosyjskich oligarchów oraz ich wpływów w Niemczech. To, co szczególnie intryguje ekspertów, to, czy część tematów poruszanych na szczycie wejdzie w oficjalne komunikaty obu stron.

W kontekście globalnym pojawia się również pytanie o sytuację na Bliskim Wschodzie. Wiech zauważa, że USA prowadzą aktualnie działania wobec Huti w Jemenie oraz w strefie Gazy, gdzie Izrael prowadzi działania wojskowe. Tematy te mogły być obecne na "nieoficjalnej agendzie" rozmów, mimo że kilka szczegółów nie zostało publicznie ujawnionych.

Od początku wojny w Ukrainie Rosja wielokrotnie zaprzeczała, aby atakowała infrastrukturę cywilną, co stoi w sprzeczności ze zliczonymi atakami na szpitale, szkoły oraz obiekty energetyczne. Prezydent Ukrainy Wołodymyr Zełenski ostrzegł, że nie można milczeć na ataki na infrastrukturę energetyczną jego kraju. Podkreślił, że Putin dąży do wywarcia presji na Ukrainę, by zmusić ją do ustępstw.

Te napięcia podkreślają niepewność, w jakiej znaleźć się może Ukraina oraz relacje międzynarodowe w obliczu trwającego konfliktu. Czas pokaże, czy zaproponowane rozwiązania przyniosą trwały pokój w regionie, czy będą jedynie kolejnym rozdziałem tej trudnej historii.