Iga Świątek od samego początku turnieju w Indian Wells wita wszystkich swoją znakomitą formą. Po bolesnych porażkach w Australian Open oraz na turniejach w Dosze i Dubaju, Polka wydaje się być bardziej zmotywowana niż kiedykolwiek. Jej pierwsze spotkanie z Caroline Garcią to było prawdziwe show, które zakończyło się w nieco ponad godzinę. W kolejnym meczu z Dajaną Jastremską, Świątek straciła jedynie cztery gemy, co świadczy o jej dominacji.

Czeska prasa obszernie relacjonuje nadchodzące starcie Świątek z Karoliną Muchovą, które zostało nazwane "pełną pompą". Po zwycięstwie, Świątek opowiedziała o swoich odczuciach: - Lubię tutaj grać, czuję się jak w domu. To znakomicie pozwala mi skupić się na grze w tenisa. Zaznaczyła również, że dobrze czuła się w serwisie, co bardzo pomogło w jej zwycięstwie.

Muchova, która jeszcze nigdy nie przegrała ze Świątek w ostatnich pięciu latach, będzie trudnym przeciwnikiem. Ostatnie starcie między nimi miało miejsce w styczniu podczas United Cup, gdzie Polka także triumfowała. Czeska prasa przyznaje, że rywalizacja z Polką to ogromne wyzwanie dla Muchovej: - Polka przystępuje do obrony zeszłorocznego tytułu z pełnią determinacji - relacjonuje tenisportal.cz.

Jak podaje serwis sport.aktualne.cz, ostatni mecz Muchowej z Siniakovą, określany mianem "Derby Czech", był pełen emocji. W końcówce spotkania wezwano lekarza, aby zmierzył ciśnienie Muchowej, która przyznała, że od drugiego seta odczuwała niepokój i musiała zmagać się z własnymi emocjami, przegrywając 3:5 w pierwszym secie.

Muchova zaznaczyła, że teraz rzuci wyzwanie Świątek, co sprawia, że nadchodzące starcie będzie wyjątkowo emocjonujące. Serwis tenisovysvet.cz podkreśla, że zwycięstwo nad Świątek mogłoby doprowadzić Muchovą do powtórzenia sukcesu sprzed roku, jednak jej bilans w bezpośrednich pojedynkach z liderką rankingu ATP pozostaje negatywny. Polka nie tylko zdobyła wielką popularność uzyskując tak spektakularne wyniki, ale także przyciąga rzesze kibiców, którzy z niecierpliwością czekają na każdą jej grę.