Finanse

Czy Chiny pociągną USA za sobą? Trump w obliczu handlowej wojny

2025-04-18

Autor: Ewa

Wojna handlowa między Stanami Zjednoczonymi a Chinami przybiera na intensywności. W odpowiedzi na amerykańskie cła, Pekin zadaje ciosy, wprowadzając swoje własne taryfy oraz ograniczenia w eksporcie kluczowych surowców, zwłaszcza metali ziem rzadkich.

Chiny, dysponujące potężnym arsenale surowców takich jak gal, german i wiele innych, starają się wzmocnić swoją pozycję w obliczu amerykańskich restrykcji. Jak zauważa analityk Filip Rudnik, kluczowym pytaniem jest, jak daleko zdecyduje się posunąć Trump i czy USA będą wystarczająco zdeterminowane, by stawić czoła chińskim zagrywkom.

Chińska dominacja w sektorze ziem rzadkich

Deng Xiaoping w latach 70-ych podkreślał wagę metali ziem rzadkich, które są dorównujące bliskowschodniej ropie naftowej. Obecnie Chiny kontrolują 87% światowego rynku rafinacji tych metali, bijąc USA, które produkują zaledwie 43 tys. ton w stosunku do 240 tys. ton wydobywanych w Chinach.

W obliczu narastających ograniczeń ze strony amerykańskiej, Pekin postanawia kontrolować eksport krytycznych minerałów, co dotyka takich elementów jak neodym i prazeodym, kluczowe dla produkcji silnych magnesów wykorzystywanych w większości nowoczesnych technologii.

Presja na Stany Zjednoczone

W obliczu takiej sytuacji, USA coraz częściej stają przed wyzwaniem uniezależnienia się od chińskiego importu. 70% amerykańskich dostaw metali ziem rzadkich pochodzi z Chin, a ich istotność w produkcji urządzeń, samochodów elektrycznych i nowoczesnych technologii, takich jak chipy do AI, sprawia, że sytuacja staje się krytyczna.

Trump pod presją

Trump zdaje sobie sprawę, jak ważne jest zabezpieczenie dostępu do tych surowców. Stąd jego zaangażowanie w wydobycie materiałów w Ukrainie, które są jednym z największych w Europie. Lit, niezbędny w produkcji baterii, staje się kluczowym celem.

Jednak rywalizacja o surowce nie kończy się na Ukrainie. Moskwa również dostrzega możliwości, oferując Trumpowi rosyjskie surowce, w tym metale ziem rzadkich, co może wpłynąć na decyzje Waszyngtonu.

Mimo, że Rosja stara się oferować atrakcyjne zasoby, Rudnik podkreśla, że związane z nimi ryzyka, jak np. obce położenie złóż czy brak odpowiedniej technologii rafinacji, mogą okazać się nie do przezwyciężenia.

Co dalej z amerykańską gospodarką?

Bez silnych magnesów ziem rzadkich, amerykański przemysł motoryzacyjny, z Detroit na czołowej pozycji, może poważnie ucierpieć. Firmy już teraz gromadzą zapasy, ale z ograniczeniami w dostawie z Chin niepewność rośnie.

W najbliższych miesiącach oczy całego świata będą skierowane na to, jak USA i Chiny poradzą sobie z narastającą rywalizacją w obszarze surowców, które mogą zadecydować o przyszłych losach globalnej gospodarki.