Świat

Czy Europa naprawdę polega na USA w kwestii zbrojeń? Odpowiedź Cię zaskoczy!

2025-03-19

Autor: Piotr

Analiza stosunków w zakresie zbrojeń pomiędzy Europą a USA ujawnia zaskakujące fakty. Jak podkreśla ekspertka Djokic, kraje takie jak Chorwacja, Polska i Rumunia wykazują większe zainteresowanie amerykańską bronią w ostatnich latach. Nie jest to jedynie przypadek, lecz efekt wzmocnienia partnerstwa w zakresie bezpieczeństwa z USA.

W ostatnich pięciu latach Europejskie państwa NATO zakupiły z USA 150 myśliwców i ponad 60 śmigłowców. Co więcej, do końca 2024 roku planują zamówić dodatkowe 472 myśliwce i 150 śmigłowców! Ale dlaczego tak się dzieje? Djokic zauważa, że czynników wpływających na te decyzje jest wiele, w tym wymogi militarne oraz pozytywne skutki współpracy z USA.

Amerykańskie samoloty piątej generacji są zauważalnie bardziej zaawansowane technicznie niż czwarta generacja oferowana przez europejskich producentów. Oprócz tego, broń produkowana w USA jest tańsza i szybciej dostępna, co czyni ją bardziej atrakcyjną dla europejskich krajów.

Jednak warto zauważyć, że relacje handlowe między USA a Europą wykraczają poza schemat sprzedawca-klient. Przemysł zbrojeniowy obu regionów jest ze sobą silnie powiązany, a wiele europejskich krajów produkuje komponenty do amerykańskich myśliwców, takich jak F-35. Co w tym wszystkim jeszcze bardziej zaskakujące, broń produkowana w Europie jest często klasyfikowana jako import z USA w danych statystycznych.

Z najnowszych danych SIPRI wynika, że po rozpoczęciu agresji Rosji na Ukrainę, USA odpowiadają za 45 proc. broni importowanej przez Ukrainę, podczas gdy europejskie państwa NATO dostarczyły 47 proc. Wyjątkowo istotne dla ukraińskiego wojska może być zwiększenie dostaw konwencjonalnej broni i systemów obrony powietrznej ze strony krajów europejskich. Ekspertka podkreśla, że to kluczowe, aby przynajmniej w pewnym zakresie dostosować priorytety względem własnych zamówień.

Pamiętajmy, że jakiekolwiek wycofanie USA z dostarczania pomocy wojskowej dla Ukrainy stworzy ogromne problemy dla Europy. Ukraina musi polegać na amerykańskiej technologii wywiadowczej oraz na wsparciu strategicznym, które może być trudne do zastąpienia przez europejskie państwa.

Na zakończenie Djokic wskazuje, że brak takiej pomocy mógłby znacznie utrudnić Europie udzielenie Ukrainie bezpieczeństwa bez udziału USA w ewentualnych negocjacjach pokojowych. Jak widać, relacje w kwestii zbrojeń między Europą a USA są bardziej złożone, niż się wydaje, a przyszłość współpracy zależy od wielu czynników, których nie możemy zignorować.