Podczas ostatniego meczu FC Barcelony z Realem Betis miało miejsce niespodziewane wydarzenie, które zszokowało zarówno kibiców, jak i ekspertów. Po kontrowersyjnym rzucie karnym podyktowanym przez sędziego Alejandro Muniza Ruiza za faul Frenkiego de Jonga na Vitorze Roque, trener Barcelony Hansi Flick nie wytrzymał i dał upust swojej frustracji. Jego wyraźna reakcja, w tym zdecydowane machnięcie ręką, nakłoniła sędziego do ukarania go czerwoną kartką, co zaskoczyło wielu obserwatorów.

„Nic nikomu nie powiedziałem, tylko mówiłem do siebie. Trwało to zbyt długo” – stwierdził Flick po meczu. Pomimo że jego gest nie wydawał się być rażąco nieodpowiedni, sędzia podjął decyzję o jego wyrzuceniu z ławki trenerskiej. Oznacza to, że Hansi Flick nie poprowadzi drużyny w dwóch ostatnich meczach tego roku, co stanowi poważne osłabienie dla zespołu.

FC Barcelona znajduje się obecnie w trudnej sytuacji, zaledwie pięć punktów zdobytych w ostatnich pięciu meczach. Nie tylko wyniki są niepokojące, ale również wyniki w postaci kontuzji kluczowych zawodników i narastających problemów fizycznych. Dziennik „Sport” informuje, że trener stara się wprowadzić bardziej rygorystyczne treningi i zasady dotyczące żywienia, aby poprawić sytuację drużyny.

Co więcej, Barcelona już złożyła apelację w sprawie decyzji o ukaraniu Flicka, ale eksperci wskazują, że szanse na pomyślne rozpatrzenie są niewielkie. W najbliższych meczach, przeciwko Leganes oraz Atletico Madryt, zespół prawdopodobnie poprowadzi asystent Marcusa Sorga, co budzi obawy wśród kibiców. Czy FC Barcelona zdoła przetrwać te trudne chwile? Czas pokaże!