"Amerykański właściciel TVN, koncern Warner Bros. Discovery, ma ogromne problemy. Eksperci nie mają wątpliwości: TVN może trafić na sprzedaż. Zainteresowanie wykupem przejawiają polscy miliarderzy, ale PiS planuje przeprowadzić inną strategię - nabycie telewizji przez zaprzyjaźnionego inwestora z Węgier" - informuje "Newsweek".

PiS przejmie TVN? "Scenariusz całkiem realny!"

W ocenie doktora Mirosława Oczkosia, przejęcie TVN przez PiS to "całkiem realny scenariusz". - Kluczowe będzie to, kto będzie w stanie zaoferować odpowiednią kwotę firmie Warner Bros. Discovery. Musimy też liczyć się z administracją amerykańską, która za kadencji Trumpa mogła być mniej oporna na takie decyzje - mówi ekspert w rozmowie z tokfm.pl.

Na fotel prezesa TVN już ostrzy sobie zęby Daniel Obajtek, europoseł i były prezes Orlenu. Niedawno stwierdził, że niedługo będą się częściej spotykali w TVN: - Ja tam będę chodził jak do siebie.

- Uważam, że Obajtek nieco przekracza swoje uprawnienia. Jeśli dojdzie do przejęcia TVN przez osoby powiązane z PiS, pierwszym kandydatem na prezesa byłby Kurski. Obajtek mógłby zająć stanowisko dyrektora lub pełnić rolę podobną do tej, jaką ma w Orlenie - zauważa dr Oczkoś.

Według niego, Kurski byłby w stanie wiele zrobić, aby zdobyć tę posadę. - Zrobiłby wszystko, aby zyskać aprobatę prezesa. To byłaby dla niego prawdziwa nagroda po wszystkich upokorzeniach, które zdaniem PiS miały miejsce. Możliwe, że nawet Kaczyński zdecydowałby się na polityczną emeryturę, aby móc z dystansu obserwować, jak jego ludzie w TVN atakują Tuska - twierdzi rozmówca tokfm.pl.

Czy Holecka i Rachoń zasiedlą TVN?

Zdaniem eksperta, TVN niekoniecznie miałby się stać nowym TVPiS, a w programach informacyjnych moglibyśmy ujrzeć twarze Danuty Holeckiej czy Michała Rachonia. - TVP za PiS odwoływała się do najniższych instynktów, a ich programy były znane z brutalnych ataków. Myślę, że ambicją PiS byłoby przejąć to mainstreamowe medium i przekształcić je w coś na kształt "Russia Today" - ale bardziej subtelnie - wyjaśnia.

Jak podkreśla dr Oczkoś, propaganda w TVP była dla wielu zbyt prymitywna. - Wielu widzów zerwało z TVP nie tylko z powodu politycznych różnic, ale także przez sposób prezentacji wydarzeń. To przypominało sytuację, w której brygada drwali kładzie parkiet - zaznacza. Dodaje, że "narracja musiałaby zostać zmieniona na bardziej przemyślaną, wykraczającą poza poziom disco polo". - Jeśli dojdzie do przejęcia TVN w taki sposób, koalicja po wyborach 15 października mogłaby mieć poważne problemy - kwituje dr Oczkoś.

Warto zaznaczyć, że sytuacja na polskim rynku mediów jest niezwykle dynamiczna. Czy rzeczywiście Kurski i Obajtek zrealizują swoje ambicje? To pytanie, które z pewnością będzie budzić emocje i kontrowersje w najbliższych miesiącach.