Iran oraz Izrael stoją na krawędzi pełnoskalowego konfliktu, który mógłby mieć poważne konsekwencje dla całego świata. Eksperci podkreślają, że mimo ciągłych ataków z obu stron, wiele aspektów irańskiego potencjału militarnego pozostaje nieznanych.

Co zaskakujące, bezpieczeństwo Iranu, a właściwie jego brak przez brak przejrzystości, staje się jego siłą.

"Nie mamy pełnych informacji o irańskich siłach zbrojnych. Gdyby tak było, wielu analityków nie musiałoby się zastanawiać nad możliwościami tego kraju" - mówi dr Robert Czulda, specjalista ds. bezpieczeństwa międzynarodowego.

Iran regularnie ogłasza wprowadzenie nowych systemów wojskowych, jednak nie przedstawia konkretnych dowodów na ich istnienie. Oczekiwania wobec irańskiego sprzętu wojskowego mogą być przesadzone, a wiele z tych informacji może być elementem dezinformacji.

Według ekspertów, kluczowym atutem Iranu są rakiety balistyczne. Wiadomo, że Iran posiada pewne zdolności w tym zakresie, ale nie jest jasne, w jakim stopniu. "Są to zagadnienia, na które trudno odpowiedzieć. Kluczowe dla bezpieczeństwa Iranu jest dodanie do ochrony niewiadomego pojemności swojego arsenału" - dodaje dr Czulda.

W międzyczasie, sytuacja na Bliskim Wschodzie staje się coraz bardziej napięta, z częstymi wymianami ognia. Eksperci przewidują, że z każdym dniem ryzyko eskalacji konfliktu rośnie.

Jak reaguje Izrael? Izraelska armia jest znacznie bardziej zaawansowana technologicznie i dobrze przygotowana do ewentualnej konfrontacji. Historia pokazuje, że ataki na irańskie cele są już na porządku dziennym. Jak twierdzi analityk, Izrael posiada przewagę, ale Internet ustawia zbyt pesymistyczny obraz irańskiego potencjału.

Potencjalna odpowiedź Iranu na izraelskie działania mogłaby mieć nie tylko lokalne skutki. "Jeśli rafinerie w Iranie zostaną zniszczone, należy się spodziewać represji wobec kluczowych obiektów w Arabii Saudyjskiej. To wpłynie na ceny ropy i stabilność rynku międzynarodowego, także w Polsce" - ostrzega specjalista.

Oba narody już od lat wzajemnie się atakują, co stawia w obliczu ryzykownych konsekwencji także inne kraje. Wzrastają też obawy dotyczące bezpieczeństwa międzynarodowego. Izraelskie ambasy mogą stać się celem nie tylko ze strony Iranu, ale także od różnych grup aktywistów w Europie.

Czy nadchodzi wielki konflikt, który wciągnie w to wszystko cały świat? Czas pokaże, ale międzynarodowe implikacje nie mogą być ignorowane. Ten narastający konflikt, z jednej strony skrycie przygotowujący się oraz z drugiej — coraz bardziej eksponujący swoje możliwości może mieć dalekosiężne skutki.

Sytuacja na Bliskim Wschodzie staje się coraz bardziej złożona, co może sprawić, że każda późniejsza eskalacja będzie miała wpływ na cały glob. Sondy są ciągle przeprowadzane, a napięcia między krajami mogą prowadzić do sytuacji, której żadne z państw nie byłoby w stanie sobie wyobrazić.