W obliczu rosnącego napięcia międzynarodowego, wiele wskazuje na to, że Władimir Putin przygotowuje się na możliwe zmiany, które mogą nastąpić po ewentualnej reelekcji Donalda Trumpa. Analizując ostatnie wypowiedzi rosyjskiego przywódcy oraz jego działania, eksperci zwracają uwagę na potężne zbrojenia oraz próby wzmocnienia arsenalu jądrowego Rosji. Może to być odpowiedź na zapowiedzi Trumpa, by powrócić do bardziej konfrontacyjnej polityki wobec Moskwy.

Putin, który wielokrotnie komentował stosunki z USA, nie omiszkał również podkreślić, że jego kraj nie cofa się przed użyciem broni nuklearnej w obliczu zagrożenia. W obliczu zbliżających się wyborów w Stanach Zjednoczonych, Rosja może wzmocnić swoje działania wojskowe jako element strategii zastraszenia.

Jednakże, niektórzy analitycy sugerują, że zagrożenie z użyciem broni jądrowej może być jedynie elementem większej gry psychologicznej, mającej na celu destabilizację NATO i wywołanie chaosu na Zachodzie. Czy zatem Putin uznaje Trumpa za swojego sojusznika, czy raczej za przeszkodę? W tej grze nie brakuje spektakularnych zwrotów akcji. Wszystko wskazuje na to, że napięcia w relacjach USA-Rosja będą się zaostrzać, a przyszłość tych relacji będzie zależała od wyniku wyborów w 2024 roku.