Od końca 2023 roku Rada Polityki Pieniężnej (RPP) utrzymuje stopy procentowe na tym samym poziomie, gdy inne państwa w regionie, takie jak Czechy i Węgry, zdecydowały się na obniżki, aby znieść skutki spowolnienia gospodarczego, jak wskazuje Bloomberg. Wiceprezes NBP, Kotecki, który wielokrotnie podnosił kwestię konieczności poluzowania polityki monetarnej, zaznaczył, że wzmocniony złoty mógłby przekonać Radę do dalszych cięć stóp procentowych.

"Istnieje szansa na obniżkę stóp w lipcu" – powiedział Kotecki w wywiadzie, dodając że takie działanie powinno być jednak przemyślane. Zaproponował, że jeśli już dojdzie do obniżek, to powinny być one na poziomie 25 punktów bazowych, gdyż cięcie o 50 punktów byłoby zbyt radykalne.

Warto zauważyć, że obecny poziom inflacji oraz sytuacja gospodarcza mogą jeszcze wpłynąć na decyzje RPP. Inwestorzy oraz analitycy rynkowi z niecierpliwością czekają na sygnały z NBP, które mogą zdradzić kierunek przyszłej polityki monetarnej. W kontekście niepewności gospodarczej, każda decyzja Rady będzie miała wpływ na kredyty oraz oszczędności Polaków. Czy lipiec przyniesie przełomowe zmiany? Obywatele i eksperci mają nadzieję na pozytywne sygnały!