Świat

Czy Trump zamrozi konflikt w Ukrainie? Specjaliści ostrzegają przed zagrożeniem

2024-11-17

Autor: Tomasz

- W niedawnym przemówieniu prezydent Ukrainy zwrócił uwagę na kryzys rezerw w armii ukraińskiej. Żołnierze są skrajnie wyczerpani, a zimowe walki stają się coraz bardziej wyniszczające. Dla obrońców Ukrainy zbliżający się okres może być trudniejszy niż to, co już przeszli - powiedział w "Niedzielnym magazynie" pułkownik Piotr Lewandowski, wykładowca z Centrum Szkolenia Wojsk Obrony Terytorialnej.

W poniedziałek minie tysiąc dni od rozpoczęcia rosyjskiej inwazji. Według "Financial Times", Korea Północna dostarczyła reżimowi Władimira Putina nowoczesne systemy rakietowe i artyleryjskie, które mają wesprzeć wojska rosyjskie w obwodzie kurskim. Choć nie potwierdzono, aby żołnierze północnokoreańscy brali aktywny udział w walkach, to ich wsparcie może być bardziej politycznym sygnałem lojalności wobec Rosji niż realnym wzmocnieniem militarnym - zauważył Lewandowski.

Pomimo dostaw sprzętu wojskowego i zmian na światowej scenie politycznej, sytuacja Ukraińców pozostaje skomplikowana. Lewandowski podkreślił, że armia ukraińska jest praktycznie w defensywie, a Rosjanie mają przewagę na całym froncie. Obserwując sytuację na froncie, eksperci wskazują również, że Rosja nie koncentruje się na obwodzie kurskim, lecz na zdobyciu Donbasu i obwodu charkowskiego.

Niektórzy komentatorzy przewidują, że zmiana administracji w Waszyngtonie może wpłynąć na amerykański kurs względem Ukrainy, potencjalnie dążąc do zamrożenia konfliktu. - Zamrożenie może oznaczać, że front zastygnie w obecnym stanie, a Rosjanie będą dążyć do maksymalnego zdobycia terytoriów, nawet kosztem dużych strat - tłumaczył Lewandowski. Zmiany te budzą obawy o przyszłość Ukrainy i stabilność całego regionu.