Decyzja o cięciach budżetowych

W czwartek sejmowa komisja finansów publicznych rozpatrzy projekt poprawki do budżetu na 2025 rok. Jak donosi "Dziennik Gazeta Prawna", w głosowaniu nad budżetem, które odbędzie się 6 grudnia, przewiduje się znaczące cięcia finansowe w instytucjach, które były obsadzone przez Prawo i Sprawiedliwość w minionych kadencjach. Wśród nich znalazły się kluczowe organy, takie jak Trybunał Konstytucyjny, Krajowa Rada Sądownictwa, Sąd Najwyższy oraz Instytut Pamięci Narodowej.

Skala cięć budżetowych

Dodatkowo cięcia obejmą również 10 innych instytucji, w tym Krajową Radę Radiofonii i Telewizji, Naczelny Sąd Administracyjny, kancelarie Prezydenta RP, Sejmu i Senatu, a także Najwyższą Izbę Kontroli, Urząd Ochrony Danych Osobowych, Krajowe Biuro Wyborcze, Państwową Inspekcję Pracy i Rzecznika Praw Obywatelskich.

Największe straty finansowe

W porównaniu do wniosków instytucji, największe straty finansowe odczują jednostki takie jak IPN, który ma stracić prawie 70 milionów złotych, oraz Najwyższa Izba Kontroli, która może stracić ponad 50 milionów złotych. Najmniejsza redukcja ma dotknąć KRRiT, gdzie cięcia wyniosą 1,6 miliona złotych. W kontekście tego, Trybunał Konstytucyjny ma stracić około 4,5 miliona złotych, a Krajowa Rada Sądownictwa - 3,7 miliona złotych.

Opinie o cięciach

Anna Maria Żukowska z lewicy wskazuje na konieczność oszczędności w obliczu nadmiernego deficytu budżetowego, podkreślając, że fundusze powinny być przenoszone tam, gdzie są bardziej potrzebne, a instytucje nieefektywne powinny być ograniczone. Marszałek Szymon Hołownia zaznacza, że decyzje dotyczące cięć są jeszcze w toku, a ich celem nie jest polityczna zemsta.

Reakcje Prawa i Sprawiedliwości

Prawo i Sprawiedliwość krytykuje proponowane cięcia, wskazując, że są one atakiem na niezależność sądownictwa i konstytucję. Poseł Janusz Kowalski podkreśla, że te decyzje mogą zaszkodzić sędziom Trybunału Konstytucyjnego i Sądu Najwyższego.

Długofalowe konsekwencje

W obliczu poważnych redukcji budżetowych, Polacy mogą zacząć się zastanawiać, jakie będą długofalowe konsekwencje tych decyzji. Czy cięcia wpłyną na jakość usług publicznych oraz zawsze konieczną niezależność instytucji? Jakie instytucje są dzisiaj zagrożone, a które mogą liczyć na wsparcie? To pytania, które wymagają pilnego rozważenia.