Janusz Michalik, były reprezentant USA i sportowy komentator, dostrzega, że dla wielu polskich kibiców nadchodzące Mistrzostwa Świata 2026 mogą być niezwykłym przeżyciem, ale także czasem, gdy będą musieli zmierzyć się z rzeczywistością. Michalik przypomina, jak podczas mundialu w 1994 roku w Stanach Zjednoczonych sport ten dopiero raczkował i wzbudzał wiele kontrowersji. Patryjotyczny wymiar spotkań przyciągał widzów, a obawy o poziom zainteresowania były niesłuszne. Wydarzenie to było wielkim sukcesem, a jego finał zorganizowano w pearls Rose Bowl, przyciągając miliony fanów z całego świata.

Zmiany w USA przez ostatnie 30 lat są znaczące, a Michalik podkreśla, że Ameryka zyskała na znaczeniu jako sportowa potęga, mimo że dla niektórych Polaków amerykańskie wzorce zaczynają tracić na blasku - kiedyś fascynujące, dziś mniej imponujące. "Polska ewoluowała i ma teraz wiele przynęt, które przyciągają uwagę, jednak USA nadal wpływają na globalny sport" - mówi.

Zwraca również uwagę na nadchodzące Mistrzostwa Świata 2026, które po raz pierwszy wyjdą poza standardowy schemat i pomieszczą aż 48 drużyn. To ogromna zmiana w porównaniu do wcześniejszych edycji turniejów. Zadaje pytanie, jak zostaną odebrane mecze mniej znanych drużyn z Ameryki Północnej i Azji. Michalik przewiduje, że zainteresowanie może być inne, ale stadionowe widowiska przyciągną miliony kibiców z różnych zakątków świata.

USA są w przebudowie piłkarskiej i posiadają młodych, utalentowanych zawodników, takich jak Weston McKennie czy Christian Pulisic. Dla Michalika cel jest jasny – drużyna USA ma szansę przejść daleko w turnieju, a oczekiwania są ogromne, zwłaszcza w kontekście meczów z wziętymi przeciwnikami. Spotkania Amerykanów będą miały wielką oglądalność i mogą przyciągnąć uwagę mainstreamowych mediów.

Mistrzostwa Świata w 2026 mogą odświeżyć wizerunek piłki nożnej w USA, a dla wielu kibiców będzie to szansa na zobaczenie swojej reprezentacji w akcji. Michalik ma nadzieję, że Polacy również zakwalifikują się do tego turnieju, jednak zauważa, że dążący do wspólnego kibicowania Polacy w USA i Kanadzie będą musieli przejść przez skomplikowany proces eliminacji.

Ostatecznie Michalik podsumowuje, że Mistrzostwa w 2026 roku będą dla Stanów Zjednoczonych wielką okazją do zaprezentowania się na światowej scenie sportowej, a także do połączenia mieszkańców różnych kultur na imprezie, która ma szansę stać się legendarna.